Quantcast
Channel: Ogród przydomowy - blog ogrodniczy, uprawa warzyw
Viewing all 296 articles
Browse latest View live

Czy istnieje ogród samoobsługowy?

$
0
0

Ogłoszenia biur architektonicznych z ofertą ogrodu samoobsługowego obległy internet. Ale czy w ogóle istnieje taki ogród? Laikowi można wmówić wszystko. Dla tych którzy z ogrodem mają styczność wiedzą już, że każda roślina wymaga pielęgnacji, większej bądź mniejszej, ale jednak. Przycięcie żywopłotu, skoszenie trawy czy nawet uzupełnienie kory również wymaga czasu i energii. Moi czytelnicy nie ma ogrodów samoobsługowych, są jedynie mniej pracochłonne, wszystko zależy od tego w jaki sposób je stworzymy.

Ta cienista rabata wymaga bardzo małej ilości pracy

Ostatnio sama się zastanawiam w jaki sposób ułatwić sobie pracę w ogrodzie. Przez to, że nie mogę poświęcić swojej pasji tyle czasu, ile bym chciała, muszę trochę przeorganizować i dostosować czynności pod nasz obecny styl życia. Jak sprawić, aby ogród był mniej pracochłonny?


Dobór roślin


Gdy rozpoczynałam swoją przygodę z własnym ogrodem sadziłam wszystko na potęgę. Część roślin ginęła, część marniała, ale większość się przyjęła i rozrosła. Dziś już jestem bardziej świadoma. To, co się u mnie nie sprawdza to cebulki kwiatów, tj. żonkile, tulipany, gladiole. Trzeba poświęcić im więcej czasu, pamiętać gdzie są posadzone i być uważnym przy ich pieleniu. Część z nich należy zimować w domu lub w zimnym ciemnym pomieszczeniu.
Można też spotkać rośliny niezimujące w naszym klimacie, ale też mało odporne, takie które często chorują. Do nich zaliczają się z pewnością róże czy drzewa i krzewy owocowe. Z róż w ogrodzie nie zrezygnuję, mimo tego, że czasem nie przezimują oraz co roku jest na nich mszyca i choroba grzybowa. Cały trud wynagradzają kwitnieniem. I nawet lubię obcinać przekwitnięte kwiatostany. Mało odporne na suszę są z pewnością hortensje, w dodatku łatwo przypala je słońce. Dlatego wszystkie hortensje przesadziłam w tym roku w cień mimo, że ich gatunek może rosnąć w półcieniu. 
Są też rośliny, które przez zrzucanie liści, czy pyłków mogą brudzić powierzchnię. W moim ogrodzie takim "brudasem" jest winorośl. Spadające dojrzałe owoce zostawiają plamy na tarasie, ale nauczeni doświadczeniem przed położeniem drewnianych desek na taras zbudowaliśmy dużą pergolę, na którą przełożyliśmy winogrona. 
Jedną z "upierdliwych" roślin w moim ogrodzie jest irga. Ledwo co zostanie przycięta znowu odrasta, dosłownie jak efekt jo-jo, podwójnie. Za to ładnie kwitnie i posiada takie czerwone kulki, które mogą być pokarmem dla ptaków.
Każdy żywopłot wymaga przycięcia, które jest pracochłonne, a przy tym pozostaje problem co zrobić z uciętymi gałązkami. Poza tym iglaki też chorują. W tym roku wycięliśmy 5 uschniętych tuj, które naprawdę spore.
Bardzo lubię kwiaty jednoroczne, ale dużo z nimi pracy. Kiedyś wysiewałam astry, które pamiętam z dziadkowej działki. Lubię też maciejkę i kosmos. Mniej pracochłonne są nagietki i niezapominajki dlatego, że wysiewa się je rzutem, prosto do gruntu. A w dodatku potrafią robić sztuczny tłum i rabata od razu wygląda na pełniejszą. Przekwitnięte niezapominajki wyrywam, zbieram nasiona, które od razu wysiewam. I co wiosnę jestem zaskoczona jak pięknie wyglądają.
Rośliny zimozielone są bardzo reprezentacyjne, świetnie nadają się na przedogródek, są mniej pracochłonne i większość z nich nie gubi liści. Trzeba jednak uważać, bo zdarza się, że niektóre gatunki nie zimują w Polsce, np. niektóre laurowiśnie.

Rozchodnik okazały to moja ulubiona bezproblemowa roślina



Rośliny w donicach 


Co roku sadzę rośliny w donicach. Najbardziej wytrwałymi kwiatami według mnie są pelargonie i głównie one goszczą w moim ogrodzie. Witają gości przed wejściem do domu oraz dodają koloru przy tarasie. Do ich pielęgnacji stosuję hydrożel i keramzyt oraz jak mi się przypomni to podlewam humusem. Nie sadzę kwiatów w małych doniczkach, stawiam na kompozycje różnych gatunków lub umieszczam po parę sztuk tej samej rośliny w jednym pojemniku. Ułatwia mi to pielęgnację i utrzymanie porządku.


Nawadnianie roślin


Nowo zasiane i nowo posadzone rośliny trzeba podlewać, a w trakcie suszy uwagę trzeba poświęcić każdej roślinie. Koniec i kropka. Jest wiele sposobów nawadniania od konewki, przez wąż po system automatyczny. Oczywiście wszystko ma swoją cenę, wady i zalety, dlatego należy to dostosować pod swoje możliwości.



Ściółkowanie roślin


Ten zabieg zaoszczędza sporo czasu. Dzięki wyściółkowaniu truskawek słomą, nie dość, że ziemia wolniej wysycha to mogę je pielić jedynie dwa razy do roku. Niektóre rabaty mamy wyłożone agrowłókniną i wysypane korą bądź otoczakiem. Dzięki temu pielę rzadziej (ale i tak muszę pielić) i to często wyrywając pojedyncze chwasty. 



Trawnik


Wysianie trawy to pikuś w porównaniu z jej pielęgnacją. Jeśli ktoś chciałby mieć wypielęgnowany trawnik to musi poświęcić mu trochę czasu. Przede wszystkim należy rozpocząć od kupna wysokiej jakości trawy, z mniejszą ilością chwastów. Niestety każde opakowanie trawy je zawiera, należy zwrócić uwagę jaki jest procent. Potem już tylko nawożenie (najlepiej ekologiczne), odchwaszczanie (najlepiej ręczne), zagrabianie, napowietrzanie i pilnowanie pH.
Czy nie lepiej pokochać trawnik z chwastami? Mniej pracy i owady na tym zyskają ;)


Jesienny trawnik wygląda tak uroczo ;)

Odpowiednie narzędzia


Praca w ogrodzie bez sprzętów elektrycznych nie byłaby taka łatwa. Sekator podetnie żywopłot, piła - drzewa owocowe, a kosiarka ujarzmi trawę. Grabie do liści są też innej budowy niż te, którymi pograbimy warzywnik. Każde narzędzie ma inną funkcję, dzięki czemu sprawniej możemy wykonywać dane czynności. Nie oznacza to, że trzeba od razu kupić cały sklep ogrodniczy. Warto wydać trochę więcej grosza na lepszą jakość, a sprzęt posłuży na bardzo długo. A na zdjęciu moje ulubione pomoce ogrodowe.



Stałe ścieżki


Przy tworzeniu ogrodu warto zainwestować w stałe ścieżki, tj. kamień wyłożony na betonie, czy kostkę itp. Na początku naszej przygody z ogrodem ułożyliśmy kamienie polne na piasku, co nie było dobrym pomysłem, bo od razu zarosły chwastami i trawą. A drewniane krążki prowadzące do grilla zgniły. Uczcie się na naszych błędach ;)



warzywnik w skrzyniach


Czy w ogóle istnieje warzywnik, w którym jest mało pracy? Chyba nie ;) I mimo tego, że nie chciałabym u siebie takich drewnianych skrzyń (może mi się kiedyś odwidzi) to je polecam. Nie trzeba męczyć się z zarastającymi ścieżkami, można wsypać dobrej jakości ziemię, bez chwastów. Dodatkowo ładnie się prezentują. I jeśli ktoś lubi takie próchniejące drewno (w stylu angielskim) to nawet nie trzeba co roku pielęgnować takich skrzyń.


Dobre rady...


Zanim zaczniecie inwestować w ogród, usiądźcie i pomyślcie. Nie warto robić rzeczy na chwilę, bo właśnie one pozostają na lata. Posadziłam tak część roślin, a i nasza pierwsza kamienna ścieżka poprawiana była dwa razy. A już nie wspomnę ile pracy mieliśmy przy usuwaniu chwastów spomiędzy kostki granitowej. Za błędy trzeba płacić, także popełniajcie ich jak najmniej ;)


A w jaki sposób Ty ułatwiasz sobie pracę w ogrodzie?



Kaczek nie karmi się chlebem, tym bardziej spleśniałym!

$
0
0
W dzieciństwie Mama szykowała mi drobno pokrojony chleb, którym karmiłam kaczki podczas spaceru  nad rzeką. W latach '90-tych było to normalne i nikt nawet nie pomyślał, że nie można tak robić. Bo nie można. Karmienie ptaków wodno-lądowych chlebem jest dla nich trucizną.


O zakazie karmienia pieczywem kaczek czy łabędzi sama dowiedziałam się niedawno, będąc na spacerze w Parku Oliwskim. Były tam ustawione tablice z informacją czym karmić ptaki i jaki wpływ na ich zdrowie ma chleb. Ale to wyjaśnię za chwilę, bo inna sprawa mnie bardzo rozzłościła. Przygotowując ten post natknęłam się na rzeczy, których nie jestem w stanie pojąć.
Mówi się, że chleb jest święty i dlatego większość ludzi (głównie starszych) go nie wyrzuca. Nieważne ze spleśniał, jest święty i koniec! No to co zrobi osoba, która chleba spleśniałego nie wyrzuci? Nakarmi kaczki! Takie zaściankowe myślenie mnie przeraża. Najważniejsze, że ta osoba nie będzie miała grzechu, bo chleba nie wyrzuciła do śmieci. Litości! Kto normalny truje zwierzęta?
Przeraża mnie też wrzucanie pieczywa w folii do rzeki czy stawu. Kaczki mają sobie same wyjąć chleb z woreczka?! Szlag mnie trafia jak widzę takie coś! Przecież ptaki mogą zacząć zjadać ten plastik. Żałuję, że zdjęcie chleba w folii w pobliskim stawie mi nie wyszło, bo zobaczylibyście to na własne oczy. Po paru dniach poszłam w to samo miejsce, zostało ono uprzątnięte. I dobrze!


Wyrzucenie do śmieci kawałka chleba jest tym samym co wyrzucenie starej marchewki. To marnowanie żywności. A są lepsze sposoby na wykorzystanie czerstwego chleba niż nakarmienie nim ptaków, tj. grzanki (kosteczki) z oliwą i rozmarynem, dodanie namoczonego w wodzie pieczywa do kotletów mielonych, tosty, grzanki, ususzenie na bułkę tartą. Dodanie do kompostownika też nie będzie złym pomysłem. Chleb spleśniały należy wyrzucić do kosza na odpady suche. Pamiętajcie, że w piekarni można zakupić pół bochenka i jeszcze na waszą prośbę go pokroją.

Obok stawu zauważyłam pustą tablicę. Chyba wywieszę na niej informacje czym karmić ptaki.

To tyle, co mnie boli. Teraz konkrety ;) Ptaki najlepiej dokarmiać zimą, bo wtedy mają trudność ze znalezieniem pokarmu. W niektórych miejscach w Polsce istnieją kaczkomaty tzn. automaty z karmą dla kaczek. I jak dla mnie jest to świetny pomysł na edukację dzieci i dorosłych.


Czym dokarmiać ptaki wodno-lądowe?

  • ziarna zbóż
  • płatki lub otręby zbożowe
  • drobno krojone warzywa surowe lub gotowane bez soli

 

Czym nie wolno karmić ptaków?

  • produkty solone
  • produkty spleśniałe!
  • pieczywo

Czym skutkuje karmienie ptaków pieczywem?

  • schorzeniami układu pokarmowego
  • chorobami
  • wadami zwyrodnieniowymi piór
  • zaburzeniami gospodarki wodnej organizmu



POKARMU NIE WRZUCA SIĘ DO WODY, A POZOSTAWIANA BRZEGU.

Dlaczego?
Wrzucony chleb może powodować zakwit wody, to taki zielony nalot fitoplanktonu, co w konsekwencji jest toksyczne dla zwierząt.


Jesienna magia ogrodu

$
0
0
Pomyślałam, że dawno nie było na blogu jakiegoś lekkiego postu, bez mądrowania się, z dużą ilością zdjęć. Taki jesienny ogród ma w sobie magię. Promienie słońca goszczące już bardzo rzadko są jak na lekarstwo. Zmęczenie i zły humor odchodzą w dal, gdy tylko przekroczę próg ogrodu. Te kolory, śpiew ptaków, ten spokój. Ważne są detale. A kawa wypita w takim klimacie smakuje o niebo lepiej. Można tak trwać i trwać...











Lubicie jesienny klimat?



Mój codzienny poranny rytuał

$
0
0

Momenty, które możemy poświęcić samemu sobie są ważne. W tym czasie się regenerujemy, uspokajamy, wyłączamy na świat. Jesteśmy tylko my. A będąc matką po stokroć doceniam takie chwile i wyciskam z nich tyle, ile się da. Dzięki temu, że mogę oddać na godzinę mojego Szkraba pod opiekę babci, mam czas nie tylko na obowiązki, ale i też przyjemności. Jedną z nich jest wizyta w ogrodzie...


Zawsze przed spaniem staram się ułożyć w głowie jak ma wyglądać mój poranek. Czasem oprócz wyjścia do ogrodu czeka mnie sprzątanie domu. Zaplanowanie wszystkiego dzień wcześniej pomaga mi wykorzystać ten czas jak najlepiej. Ale, ale... nie samą pracą człowiek żyje...


TO BĘDZIE PIĘKNY PORANEK, ALE NAJPIERW KAWA


Kawa wypita w ogrodzie to ta wisienka na torcie. To nic, że po chwili zrobi się zimna i że piję ją na raty. Najważniejsze, że nikt i nic w tym momencie mi nie przeszkadza ;) Mam czas na przeglądnięcie co się zmieniło, może czegoś nie zauważyłam, albo nagle jest coś do zrobienia. To taka mała inspekcja ;)


Po jakimś czasie odstawiam kawę i wyrzucam obierki na kompost. Papierowe opakowania czy karteczki też się tu znajdują. A po wszystkim trzeba wypłukać wiaderko w deszczówce, bo dokładne mycie czeka mnie w domu.



Po mojemu ogród jest już prawie przygotowany do zimy. Jedynie czeka na wizytę Męża, który musi skosić niewielki kawałek trawy, wywieźć gałęzie na gratowisko oraz pościągać donice z pelargoniami. Ja to nawet na taborecie nie dosięgnę ;D 
Ale jeszcze miesiąc temu kopałam warzywnik, grabiłam liście, pieliłam, doprowadzałam rabaty do porządku. O ile pogoda pozwoli i na czas przyjdzie przesyłka z cebulkami to przeorganizuję cienisty zakątek ogrodu. Na tę chwilę mogę rozkoszować się tym, co jest zrobione...


I gdy tylko zaświeci słońce siadam jeszcze na moment na tarasie i dopijam już zimną kawę. Lubię, a co!

Zrelaksowana mama to szczęśliwa mama ;)

Moim codziennym rytuałem dzielę się w relacjach na Instagramie. Zapraszam do obserwowania mojego profilu. Do zobaczenia! 

 A jak wyglądają Twoje poranki? ;)


Wspomnienia o Dziadku Gienku

$
0
0
W dniu takim jak ten przychodzą wspomnienia o osobach, których już nie ma w naszym życiu. Pozostają w naszym sercu. I taką osobą był Dziadek Gienek. Niestety w tym roku nie mogłam odwiedzić grobów mojej rodziny, ale najbliżsi zapalili świeczkę w moim imieniu. Pamiętam, nie tylko dziś, a za każdym razem, gdy jestem w ogrodzie, gdy uprawiam warzywnik, gdy sadzę kwiaty. Pamiętam, gdy czytam o roślinach, gdy komuś doradzam, to czego nauczył mnie Dziadek. Pamiętam i nigdy nie zapomnę...



Gdy przeglądam Jego książki z kwiatami, czuję ucisk w sercu, tęsknię a zarazem wiem, że nigdy nie będę taka jak On. Nigdy mu nie dorównam. Podziwiam jego zapał. Każde nasionko było dla Niego ważne, zawsze z każdego wyrastał piękny kwiat czy dorodne warzywo. Dziadkowi zawsze wszystko się udawało. Góry pomidorów, ogórków, ziemniaków, buraków, pora. Piękne kwiaty, które już od progu zapraszały na działkę. Piwonie, gladiole, mieczyki, tulipany, narcyzy, żonkile, astry, groszek pachnący, stokrotki, cesarska korona to te, które zapamiętałam. Choć pewnie było ich więcej. 


Pamiętam, jak Babcia mi opowiadała, że posiali z Dziadkiem stokrotki, z których robili bukieciki i sprzedawali. A tak, żeby sobie dorobić. Lubili to. Babcia rzadko bywała na działce, ale za to miała rękę do kwiatów domowych i balkonowych. Chyba jej ulubionymi były pelargonie, które uprawiała cały rok na parapecie, a latem wywieszała je na balkon. Chyba w genach przejęłam uwielbienie do pelargonii, które są coroczną ozdobą mojego ogrodu.


"Wspomnienie ma w sobie wiele poetyckiej swobody. Opuszcza pewne szczegóły, inne wyolbrzymia, zależnie od emocjonalnej wartości rzeczy, jakich dotyka (...), pamięć ludzka gnieździ się bowiem głównie w sercu."

<Tennesse Williams>

Bardzo tęsknię za Wami!
Kiedyś się spotkamy i będziemy godzinami gadać o roślinach


Ostatni dzwonek na sadzenie cebul kwiatowych

$
0
0

W tym roku pogoda nas rozpieszcza i szkoda byłoby nie skorzystać z tych pięknych jesiennych promieni słońca. Dzięki przesyłce od firmy Benex mogę tę cudowną pogodę spędzić w ogrodzie, na sadzeniu cebul kwiatowych, a nie tak bezczynnie siedzieć na tarasie z kubkiem kawy ;)

cebule kwiatowe, ogród przydomowy, Benex

W przesyłce zastałam mnóstwo cebul kwiatowych, tj. lilie, tulipany, hiacynty, narcyzy, żonkile, krokusy, czosnek ozdobny oraz lilie drzewiaste, z którymi jeszcze nie miałam do czynienia. 

 WIOSENNE DONICE


Musiałam dobrze sobie przemyśleć, gdzie zasadzę ten cały ekwipunek. Po paru dniach w końcu wpadłam na super pomysł. Donice wiosenne z różnymi gatunkami cebul kwiatowych. sadzone na "lazanię". To jest to! Parę lat temu widziałam ten pomysł gdzieś w internecie i bardzo mi się spodobał. Tym bardziej, że dwie duże donice miałam puste, bo hortensje w nich rosnące przez ostatnie lata w końcu trafiły na nową rabatę. Pozostało kupić keramzyt i świeżą ziemię uniwersalną.
I sadzimy...

cebule kwiatowe, ogród przydomowy, Benex

Na dno wysypałam keramzyt, ziemię i warstwowo cebule kwiatowe tulipanów, narcyzów, żonkili, narcyzów botanicznych, hiacyntów. Oczywiście między nimi dodałam ziemię. Gotowe nasadzenia podlałam małą ilością wody.

cebule kwiatowe, ogród przydomowy, Benex

cebule kwiatowe, ogród przydomowy, Benex

Donice trafiły do nieogrzewanego pomieszczenia na czas zimy. Będą podlewane sporadycznie, tylko tak, aby ziemia była lekko wilgotna. Na wiosnę donice będą zrobić wejście do domu.

KWIATY CEBULOWE NA TRAWNIKU


Cebulki krokusów umieściłam na trawniku, na którym wczesną wiosną pokazują się przebiśniegi. I posadzenie ich w tym miejscu to był strzał w 10-tkę! Po przekwitnięciu zostają skoszone kosiarką, nie muszę ich pielić a już tym bardziej martwić się, że niechcący je wyrwę. W tym miejscu rośnie też bez, wierzba 'hakuro', krzewuszka i kokoryczka, która pokazuje się latem. 

cebule kwiatowe, ogród przydomowy, Benex


REORGANIZACJA RABAT KWIATOWYCH


Jesienne sadzenie cebul kwiatowych to świetny powód do zmiany na rabatach. W końcu usunęliśmy niedającego nam owoców krzewu kiwi. Tym bardziej, że to odrost rósł, a główny pęd usechł parę lat temu. I tak się wił po drewnianej pergoli ładnych parę lat... Aż do teraz.
Zrobiłam również porządek z kocimiętką, za którą nie przepada mój Małżonek, ale którą owady uwielbiają ;) nie, nie usunęłam jej. Porozsadzałam ją w różnych miejscach, aby na rabacie mogło zawitać jak najwięcej cebul kwiatowych.
Na niżej pokazanej rabacie znajdują się same kwiaty cebulowe tak, abym żadnej cebulki nie wyrwała przypadkiem.

cebule kwiatowe, ogród przydomowy, Benex

cebule kwiatowe, ogród przydomowy, Benex

Zostało mi jeszcze trochę cebul lilii, które wsadzę na półcienistą rabatę. O tak!


Sadzicie cebulki kwiatów do donic? 
Może ktoś już próbował metody warstwowej?


Kilka pomysłów na wyjątkowy prezent dla kobiety

$
0
0

Większość kobiet uwielbia otrzymywać prezenty. Tym bardziej te bez okazji. Czujemy się wtedy docenione i dowartościowane. I nieważne czy jest to podarek od partnera, siostry, czy przyjaciółki. Ważne, że został wybrany sercem i myślą o tejże osobie. A jaki prezent dla kobiety będzie tym wyjątkowym? Odpowiedź uzyskasz we wpisie.

prezent dla kobiety, ogród przydomowy

Lubię spędzać czas w ogrodzie, z kubkiem kawy, planując nowe rabaty, dekoracje, co posieję w przyszłym sezonie.  Jeszcze przyjemniej jest, gdy otula mnie ciepły koc, w jednej ręce mam kubek gorącej kawy, a w drugiej długopis i notes na zapiski swoich myśli. Planów ogrodniczych na przyszły rok mam sporo i spisanie tego wszystkiego pozwala łatwiej zaplanować pracę i wydatki. I dzięki mojej skrupulatności nic nam nie umknie ;)


Notatnik z grawerem będzie znakomitym prezentem dla kobiety lubiącej przelewać swoje myśli na papier, dla kobiety skrupulatnej, lubiącej mieć wszystko pod kontrolą. Ale też dla romantyczki, bujającej w obłokach, piszącej wiersze. Dla każdej z Nas, bo grawer można dopasować pod daną osobowość. Personalizacja to świetny pomysł, aby Twój prezent stał się wyjątkowy. To fenomenalne, że rzecz, którą używamy codziennie dzięki temu sposobowi może stać się unikalna.

prezent dla kobiety, ogród przydomowy

prezent dla kobiety, ogród przydomowy


Jesienne spacery po ogrodzie z mięciutkim i cieplutkim kocem są ogromną przyjemnością. A z napisem: 'pod tym kocem jest miejsce tylko dla mnie' nikt z pewnością mi go nie podkradnie. Koc z spersonalizowanym haftem będzie wyjątkowym prezentem dla kobiety lubiącej spędzać wolne wieczory na czytaniu ulubionej książki, czy oglądaniu dobrego filmu, albo jak ja, lubiącej doglądać swoje roślinki w ogrodzie. Pod takim kocem również zimowe wieczory będą przyjemniejsze. Kakao, ogień w kominku i Ty opatulona od stóp do głów. To jest to!

prezent dla kobiety, ogród przydomowy


Kawa wypita w ciszy to ostatnio moje ulubione zajęcie. Tylko w ogrodzie mam szansę na chwilę dla siebie. Tu odpoczywam, regeneruje siły. Każda z nas tak ma, każda potrzebuje chwili na łyk ciepłej herbaty, czy to w drodze do pracy, czy w przerwie od zabawy z dziećmi. Chwila spokoju należy się każdej z nas, aby mieć siłę do walki z przeciwnościami, do działania. Dlatego ciekawym prezentem dla kobiety, każdej kobiety, będzie kubek termiczny z motywującym przesłaniem.

prezent dla kobiety, ogród przydomowy

Z takim zestawem prezentów na pewno przyszły sezon ogrodniczy będzie pełen ciekawych projektów, w tym blogowych oraz mnóstwem energii do ich realizacji. Te samotne jesienne spacery po ogrodzie dają mi tyle radości, podsuwają coraz to różne pomysły, oparte na zdobytym już doświadczeniu. Zauważyłam też, że moje wpisy są bardziej przemyślane, dojrzalsze i jest w nich więcej mnie. Uwielbiam dzielić się z Wami moją pasją i biorę sobie do serca każdą Waszą sugestię.

prezent dla kobiety, ogród przydomowy

Co myślisz o takich pomysłach na prezent dla kobiety? Czy są wśród nas panowie, którzy chcą zrobić komuś niespodziankę? A może sama masz ochotę podarować sobie prezent? Po więcej ciekawych pomysłów na prezent dla kobiety odsyłam na stronę MyGiftDNA.pl.



Podlewanie roślin doniczkowych, czyli jak zadbać o miejską dżunglę

$
0
0

rośliny doniczkowe, ogród przydomowy

Trend miejskiej dżungli (Urban Jungle) nadciągnął do nas z zagranicy i podbija internet. Kilka roślin doniczkowych ustawionych blisko siebie i jesteś już na topie ;) Moda modą, ale jak w łatwy sposób zadbać o rośliny, do których dostęp jest utrudniony? Jak ich nie przesuszyć ani nie przelać? Mam dla Ciebie kilka rozwiązań.


Nawadniacz Blumat do roślin doniczkowych

 

Dozownik Blumat dostarcza dokładnie takiej ilości wody, jakiej rośliny doniczkowepotrzebują, niezależnie od miejsca w jakim są ustawione. Woda jest zasysana cienką rurką z wybranego pojemnika i wypuszczana do rośliny przez gliniany stożek. Taki sposób podlewania to świetne rozwiązanie, gdy chcemy ustawić rośliny w skupisku. Wystarczy ozdobny wazon zaopatrzyć w wodę i włożyć do niego rurki. Podlewanie nigdy nie było takie łatwe!

rośliny doniczkowe, ogród przydomowy

rośliny doniczkowe, ogród przydomowy


Nakładka na butelkę 


Ceramiczne nawadniacze butelkowe można nałożyć na przezroczystą butelkę po wodzie mineralnej, którą łatwo zamaskować. Nakładki na butelkę idealnie sprawdzą się podczas naszej nieobecności przez 5-7 dni. I to nie tylko w opiece nad roślinami domowymi, ale balkonowymi również ;)

rośliny doniczkowe, ogród przydomowy


Dozownik Scheurich


Dozowniki w postaci żaby Froggy bądź ptaka Bördy to nie tylko ozdoba. Przejrzysty plastik pozwoli łatwo dostrzec, kiedy woda musi zostać uzupełniona. Dozownik  należy włożyć do ziemi w doniczce i napełnić wodą, która będzie stopniowo zasilała roślinę poprzez gliniany stożek.

rośliny doniczkowe, ogród przydomowy

Dozownik przypominający kieliszek szampana z musującymi bąbelkami wykonany z wysokiej jakości plastiku to ciekawa ozdoba pomieszczenia. Woda w zasobniku starcza na około 4 dni, a my w tym czasie możemy zająć się ogrodem ;)

rośliny doniczkowe, ogród przydomowy


A Ty jakie masz sposoby na podlewanie roślin doniczkowych?




Podsumowanie tegorocznych plonów

$
0
0

Zanim zaczęłam pisać ten post zastanawiałam się czy jest sens podsumowywać tegoroczne plony. Ale przeglądając foldery ze zdjęciami zdałam sobie sprawę, że nie mam na co narzekać. Plonów z warzywnika co prawda za dużo nie było, ale niektóre z krzewów owocowych obrodziły pięknie. Zapraszam zatem na podsumowanie sezonu.

WARZYWNIK


Na stan tegorocznych plonów w warzywniku wpłynęła nie tylko susza, ale i też moja słabsza organizacja w tamtym czasie. Jako mama kilkumiesięcznego niemowlaka postawiłam sobie poprzeczkę zbyt wysoko. Dziś już jestem świadoma moich błędów. Za bardzo chciałam, aby było jak dawniej, gdy godzinami siedziałam w ogrodzie. Dopiero pod koniec wakacji zdałam sobie sprawę, że już tak nie będzie, nie mam tyle czasu na ogród. Pomyślałam natomiast, że jestem w stanie wygospodarować w ciągu dnia godzinę, a nawet półtorej dla siebie. Ten czas wykorzystuję w 100%.
To, czego zabrało w tym sezonie to ściółkowania, systematycznego pielenia i podlewania oraz codziennego zaglądania do ogrodu. Przy planowaniu przyszłorocznego warzywnika muszę wziąć pod uwagę wyżej wymienione argumenty i tak wszystko zagospodarować, że w razie mojej nieobecności w ogrodzie rośliny sobie poradzą, a warzywnik nie zarośnie. Chęci do regularnej pracy w ogrodzie mam, ale może być tak, że będę musiała podjąć pracę i czasu będę miała jeszcze mniej.

Ale jak tegoroczne plony?

marchewka i koper


Mimo tego, że posiałam marchew wczesną najlepszy plon dała jesienią, gdy ziemia była ciągle wilgotna. W trakcie suszy była malutka i myślałam, że taka już pozostanie. Marchew wyszła smaczna i słodka.
Koper to jedno z moich ulubionych warzyw. Po wyrwaniu zawsze go tnę i mrożę. Nauczona doświadczeniem z poprzedniego roku zerwałam go dość szybko, zanim obsiadły go mszyce. Niestety jeden rządek to zdecydowanie za mało i w przyszłym senie muszę to poprawić.

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy


 pomidory samosiejki


Kolejne miłe zaskoczenie tegorocznych plonów. Pomidory samosiejki, które odkryłam porządkując warzywnik pod koniec wakacji. Odporne na suszę i choroby grzybowe, a jakie pyszne.

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy

 

 

papryka samosiejka


W zeszły roku papryka nie wyszła, a w tym pojawiła się sama. Natura potrafi zadziwić :D

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy


buraki i ziemniaki


Z buraków najbardziej cieszyłam się w trakcie sezonu, bo parę było naprawdę dużych. Po ich zjedzeniu miałam nadzieję, że inne dogonią do nich wielkością. Niestety wyrywając ostatki jesienią zdałam sobie sprawę, że reszta poszła w liście, więc wyrzuciłam je na kompost. W przyszłym roku muszę posiać buraki rzadziej i dodatkowo je przerwać, aby bulwy urosły duże.
Susza wpłynęła źle też na ziemniaki. W miejscu dużego słońca wyrosły małe, a w półcieniu bardzo ładne. Nie okopczykowałam ich, nie pieliłam regularnie i nie wyściółkowałam. To muszę poprawić w przyszłym sezonie.

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy


nieudane warzywa


Groszek w ogóle nie wzeszedł. Rzodkiewkę i sałatę spod folii w większości zjadły ślimaki, a w kalarepce mrówki wydrążyły kanały. Szpinak dopadła susza. Warzywa, które sieję się w drugiej partii, tj. fasolka żółta i ogródki zostały niewysiane.


OWOCE


Przez suszę czereśnia miała bardzo małe owoce, tak samo orzech włoski. Truskawek było bardzo mało. Jesienna jabłoń w ogóle nie dała plonu, ponieważ zimą zbyt mocno ją przycięliśmy. Miejmy nadzieję, że w przyszłym roku obrodzi pięknie ;)

winogrona, aronia i agrest


Z winogron jak co roku powstaje wino domowe. Ponadto, zrobiliśmy też soki bez dodatku cukru dla naszego Małego Chrabąszczyka. Przetwory z aronii i agrestu już było trzeba posłodzić, ale nimi będziemy się zajadać my, dorośli. Teściowa zamroziła jeszcze aronię na potrzeby własne.

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy

 

rabarbar


Mimo tego, że ślimaki bardzo lubią rabarbar to tegorocznymnie zaskoczył. Co wyrwałam łodygę do kompotu czy ciasta to po paru tygodniach znów było co zbierać. A pamiętam, że za sadzonkę dałam zaledwie 5 zł. To się nazywa inwestycja!

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy


jeżyna


Jeżyna w tym sezonie bardzo obrodziła, ale niestety nie dojrzała. Na zdjęciu widać ile owoców się zmarnowało. Aż żal...

podsumowanie tegorocznych plonów, tegoroczne plony, tegoroczna uprawa, plony z warzywnika, ogród przydomowy


Z roku na rok moje doświadczenie ogrodnika-amatora wzrasta. To, czego wypierałam się przez lata podczas pracy w ogrodzie to systematyczność. Myślałam, że weekendami nadrobię wiele. Dziś nie mam ich już do dyspozycji i odkryłam, że regularne zaglądanie do ogrodu jest o wiele przyjemniejsze. Ponadto, uzmysłowiłam sobie, że nigdy nie będę takim idealnym ogrodnikiem, nie będę miała pięknie wypielonych rabat, bo mam za dużo obowiązków. Czas pomyśleć nad rozwiązaniami, aby warzywnik był mniej pracochłonny. I taki będzie temat przewodni przy planowaniu przyszłego sezonu.


Jakie Wy zebraliście doświadczenie z tegorocznej uprawy?





Moje ulubione ogrodnicze konta na Instagramie

$
0
0

Uwielbiam aplikację Instagram, dzięki której mogę podziwiać w jaki sposób inni zajmują się swoimi ogrodami. Mam możliwość bezpośredniego kontaktu z osobami podobnymi do mnie, pasjonatami roślin i ciągłego dłubania w ziemi. Obserwowanie kont ogrodniczych na Instagramie to świetny sposób na zdobycie wiedzy praktycznej, zobaczenia w jaki sposób inni pracują i funkcjonują. Lubię poznawać nowe, wartościowe osoby, a dzięki takiej aplikacji ludzie są bardziej otwarci i łatwiej mogą odnaleźć swoją bratnią duszę. W pobliżu nie znam żadnego pasjonata, który lubiłby to co ja, stąd podjęta przeze mnie taka forma kontaktu.
Wiem, że jest tu część czytelników, którzy z aplikacją Instagram do czynienia nie mieli, ale może dzięki temu wpisowi zastanowią się, czy dołączyć do tego miejsca. Dzięki niemu poznałam parę ciekawych osobowości, a poniżej przedstawiam Wam listę kont ogrodniczych, które śledzę na bieżąco, nawet z częścią tych osób jestem w ciągłym kontakcie.

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, ogród przydomowy, instagramowe profile ogrodnicze, na Instagramie

 

MOJE ULUBIONE KONTA OGRODNICZE NA INSTAGRAMIE


Zdjęcia instagramowych profili ogrodniczych są podlinkowane. Wystarczy w nie kliknąć, aby przejść na stronę.

 

Roślinne zaplecze


Sebastian prowadzi też drugie konto ogrodnicze na IG - Roślinne porady. Uwielbiam jego ciekawe i pełne wiedzy relacje, kulinarne odkrycia i spotkania z kurami, które hoduje. Jest to bardzo kolorowa postać!

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, ogród przydomowy, na Instagramie, instagramowe profile ogrodnicze

 

W-ogrodzie


Wojtek to osoba bardzo charyzmatyczna. Poznałam go na Spotkaniu Blogerów Ogrodniczych, którego był organizatorem. Ponadto, często występuje w Pytaniu Na Śniadanie. Na swoim profilu ogrodniczym przekazuje wiedzę ogrodniczą w ciekawy i zabawny sposób. Z nim naprawdę nie jest nudno!

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, na Instagramie, ogród przydomowy, instagramowe profile ogrodnicze

 

Homegrown.garden


Katerina to właścicielka działki ogrodniczej w Wielkiej Brytanii. Jest naturalna, zabawna i z ciekawością ogląda się jej relacje. Pokazuje prawdziwe oblicze ogrodnictwa, nie ukrywa zabłoconych kaloszy czy chwastów rosnących na rabatach. Widać, że ogrodnictwo sprawia jej ogromną radość ;)

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, na Instagramie, ogród przydomowy, instagramowe profile ogrodnicze

 

Podmiejski_azyl


Dominika co chwilę pokazuje swoje nowe oblicze. Najpierw była ogrodniczką, potem właścicielką sezonowego punktu ogrodniczego, następnie próbowała zrzucić kilogramy po ciąży, a dziś zaskakuje ciekawostkami z życia zawodowego lekarza pediatry. Ciekawa jestem czym nas zaskoczy w przyszłym sezonie :D

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, na Instagramie, ogród przydomowy, instagramowe profile ogrodnicze

 

Mywayofgardening


Autorka tego profilu ogrodniczego dzieli się zdjęciami swojego pięknego ogrodu, wplatając w nie ciekawe ogrodnicze rozwiązania. Jest tu spokojnie, trochę tajemniczo, aż z zainteresowaniem czeka się na każdy nowy wpis.

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, na Instagramie, ogród przydomowy, instagramowe profile ogrodnicze


Szarlatownia


Autorka tego instagramowego profilu to moja bratnia dusza. Ma dużą wiedzę ogrodniczą i uwielbia swój ogród na wsi, do którego wpada, gdy tylko może. Chwali się dorodnymi plonami, co daje mi jeszcze większego kopa, aby jej dorównać ;D Oj w przyszłym roku zdecydowanie będą pomidory!

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, na Instagramie, ogród przydomowy, instagramowe profile ogrodnicze

agnieszkabodasinska


Autorką tego profilu ogrodniczego jest mama czwórki chłopców, która znajduje czas na uprawę własnego wiejskiego ogrodu. Sielskie, zabawne i kolorowe zdjęcia przyciągają uwagę. Aż chce się tam być!

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, na Instagramie, ogród przydomowy, instagramowe profile ogrodnicze

 

My_little_allotment


Kirsty zawsze uśmiechnięta relacjonuje swoją pracę na działce w Wielkiej Brytanii. Jest otwarta i naturalna. Pokazuje ogrodnictwo takim jakie jest. Na tym profilu ogrodniczym zobaczysz piękne kolorowe rabaty, ale też brudne od ziemi dłonie. Naturalność przede wszystkim!

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, na Instagramie, ogród przydomowy, instagramowe profile ogrodnicze

 

Warzywnikmajki


Najbardziej lubię nieperfekcyjne zdjęcia ogrodu. Z chwastami, podczas prac ciężkich i lekkich też. Lubię patrzeć jak ogród się zmienia, jak pracują jego właściciele. Warzywnik Majki to właśnie takie miejsce, dlatego uwielbiam tu zaglądać ;)

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, na Instagramie, ogród przydomowy, instagramowe profile ogrodnicze

 

Bez.ogródek


Łukasz to naprawę kolorowy człowiek. Na swoim koncie instagramowym dzieli się ciekawostkami ze świata roślin, pokazując je w zabawny sposób. Jest też autorem książki Zrób ten zielnik, na którego mam chrapkę od dłuższego czasu.

ogrodnicza konta, instagramowe profile, profil ogrodniczy, na Instagramie, ogród przydomowy, instagramowe profile ogrodnicze


Obserwujesz jakieś konta ogrodnicze na Instagramie? 
Jeśli tak - mogę wiedzieć jakie?
Jeśli nie - mogę wiedzieć dlaczego? 



Świąteczna lista rzeczy do zrobienia

$
0
0
Żyjemy w pędzie. Święta to czas, w którym możemy złapać oddech. Wystarczy tylko odpuścić... odpuścić wielu godzin sprzątania, biegania po centrach handlowych w poszukiwaniu prezentów, przyrządzania dwunastu potraw. Doceńmy ten czas spędzony wspólnie...


Okna umyję na wiosnę, ogarnę porządki z grubsza, przygotuję tylko kilka najbardziej lubianych przez nas potraw. Wspólnie zdecydowaliśmy, że każdy z nas wyda na na prezent dla danej osoby maksymalnie 20zł. Podarek musi spełnić jeden jedyny warunek: ma być taki, abyśmy wspólnie spędzili czas. Jestem bardzo podekscytowana przygotowaniem takich prezentów dla mojej rodziny ;) 

Skoro idą święta, czas wyjątkowy to i świąteczna lista rzeczy do zrobienia też musi taka być. Chcę wczuć się w tę magię. Przecież te święta są raz w roku ;)


MOJA ŚWIĄTECZNA LISTA RZECZY DO ZROBIENIA


✓ upiec pierniczki
✓ słuchać świątecznych piosenek
✓ wysłać świąteczne kartki z życzeniami do bliskich
✓ przyozdobić dom
✓ stworzyć ciekawe prezenty dla najbliższych
✓ podziwiać ozdoby świąteczne w centrum miasta
✓ zaplanować kolację wigilijną
✓ podarować paczkę spożywczą dla uboższych do kościoła
✓ podarować zawieszony obiad dla seniora
✓ wystać swoje w kolejce po rybę
✓ przystroić choinkę
✓ przygotować wspólnie z Teściową kolację wigilijną
✓ pójść całą rodziną na świąteczny spacer, odwiedzić zmarłych
✓ ulepić bałwana
✓ pojeździć na sankach
✓ zrobić rodzinne zdjęcia
✓ posiedzieć wspólnie przed kominkiem, śpiewając kolędy
✓ pocałować się z Mężem pod jemiołą
✓ kupić jemiołę!
✓ obejrzeć świąteczne filmy


Wasze świąteczne listy rzeczy do zrobienia gotowe? 
Szalejecie z mopem czy odpuszczacie?

Moje dekoracje świąteczne w domu i w ogrodzie

$
0
0
Lubię ten czas, gdy mogę zacząć tworzyć dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie. Co roku staram się wdrażać coś nowego, choć parę elementów, aby nie było tak monotonnie. Stawiam na prostotę. Głównie dekoruję wejście do domu i wnętrze. Lubię zielone gałązki w każdej postaci, najlepiej świerk. Do tego delikatne światełka i magia już jest ;)


ŚWIĄTECZNE DEKORACJE W OGRODZIE


Lubię przyozdobione domy, nie przesadnie, ale z gustem. Uwielbiam naturalne ozdoby, dlatego takie najczęściej u mnie spotkasz. Drewniane lampiony, donice z igliwiem, wieńce, jemioła i jednokolorowe światełka to jest to.

Wieniec z tuj


Wieniec z obciętych gałązek tuj z żywopłotu  i drutu zrobiłam w 5 minut. Okrąg z paru warstw grubszego drutu splotłam ze sobą. W gotowe koło zaczęłam doczepiać niewielkie gałązki igliwia za pomocą drutu wiązadełkowego (cienkiego i plastycznego). Gotowy wieniec ułożyłam w oknie, ale spokojne można go zawiesić na haczyku przyklejonym do drzwi.

dekoracje świąteczne, dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie, ogród przydomowy


Drewniane lampiony


Przed wejściem do domu ustawiłam trzy lampiony. Aby połączyć ich inność, przyozdobiłam je gałązkami świerku, kokardką tasiemki i dzwoneczkiem. Dołożyłam lampki na baterie, które można kupić za grosze. Cudowny wynalazek!

dekoracje świąteczne, dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie, ogród przydomowy


Lampion ze słoika


Ze słoika po miodzie, w którym potłukło się wieko zrobiłam lampion. Przyozdobiłam wstążką (na złość czerwona się skończyła), dołożyłam do środka igliwie, tea lighta i szyszkę. Wyszła z tego recyklingowa dekoracja ;)

dekoracje świąteczne, dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie, ogród przydomowy


Płatki śniegu na szybie


Tę ozdobę zakupiłam 2 lata temu w jednym z dyskontów, dosłownie za grosze. Są to nalepki, które doczepia się do szyby za pomocą nawilżonej wodą gąbki. Nie pozostawiają żadnego śladu na szybie i z łatwością się je odkleja. Nalepki przechowuję w książce, by posłużyły na lata.
Ciężko zrobić mi zdjęcie całej szyby w drzwiach oklejonej płatkami śniegu, bo odbija się tło. Ale uwierzcie mi, efekt jest naprawdę fajny.

dekoracje świąteczne, dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie, ogród przydomowy

Przed wejściem do domu zawisną jeszcze lampki zwisające dające zimne światło, takie jak znajdują się w lampionach. Do dokupienia pozostaje jeszcze jemioła.


ŚWIĄTECZNE DEKORACJE  W DOMU 


Nie poszalałam w tym roku z dekoracjami w domu. Głównie dlatego, że małe rączki mojej Córki chętnie, by się nimi zainteresowały. Ale też stwierdziłam, że tyle wystarczy. I tak najpiękniejszą ozdobą tego święta jest choinka....

Świąteczny parapet


Kilka ozdób i światełka wplecione w zielony parapet. Domek lampion, który parę lat temu wyszukał gdzieś mój Mąż, kryształkowy lampion, w którym jestem zakochana, światełka i gwiazda z papieru, którą wykonał Dziadek Gienek jakieś 30 lat temu. Nadal ma przy sobie drucik, na którym była wieszana na choince.

dekoracje świąteczne, dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie, ogród przydomowy

dekoracje świąteczne, dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie, ogród przydomowy

Odwzorowałam gwiazdę Dziadka Gienka i udekorowałam paroma sztukami okno. Za firanką wyglądają naprawdę ładnie.

dekoracje świąteczne, dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie, ogród przydomowy


Stroik


Stroik wpasowuje się trochę w klimat norweski. Gałązki świerku, szyszki, złote bombki, białe dzwoneczki i świeca wyszperana z szuflady. Chciałam dodać jeszcze jakąś kokardę, ale wydawała się zbędna. Taką prostotę lubię najbardziej!

dekoracje świąteczne, dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie, ogród przydomowy

dekoracje świąteczne, dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie, ogród przydomowy


Konstanty


Renifer Konstanty jest z nami od 2 lat, a imię dla niego wymyślił mój Mąż ;) I tak się przyjęło. Jakby nie było to już członek naszej rodziny :D

dekoracje świąteczne, dekoracje świąteczne w domu i ogrodzie, ogród przydomowy

To wszystkie świąteczne dekoracje jakie przygotowałam w tym roku. Nie czuję już potrzeby przepychu i mnóstwa kolorów (kiedyś naprawdę się działo).

Świeża choinka czeka na zewnątrz. Zostanie ubrana we Wigilię. Tę tradycję przejęłam od rodziny Męża. Lubię czekać na ten dzień, ten moment, gdy wspólnie zabierzemy się za ubieranie choinki. Oczywiście głównodowodzącą jestem ja ;D


A Ty jakie dekoracje lubisz? W jaki sposób przyozdabiasz dom i ogród?


Nasze rodzinne święta

$
0
0

Święta Bożego Narodzenia są w tym roku wyjątkowo magiczne. Śnieg mile nas zaskoczył, a i spacery są niezwykle przyjemne w takich okolicznościach. Już nawet nie pamiętam kiedy była taka śnieżna Wigilia. Przyjemnie ubierało się choinkę na ostatnią chwilę, gdy za oknem prószył biały puszek. Och! Nadal do powieszenia zostają pierniczki ;)


Dzień wigilijny minął nam bardzo szybko. W kolejce po rybę stanął mój Mąż i okazało się, że... świeżego dorsza brak. Ryby po grecku w moim wydaniu nie będzie.  Nic nie dzieje się bez przyczyny, widocznie nie miałam stać przy garach ;) Uczta wigilijna była zatem przy kupnych rybach w różnym wydaniu, pierogach i barszczu z uszkami mojej Teściowej oraz sałatce. Ciast w tym roku też nie robiliśmy. Dobrze, że wokół jest dużo cukierni :P Nigdy tak długo nie siedzieliśmy przy stole, rozmawiając i śmiejąc się, naprawdę świetnie się bawiliśmy. Nasz Szkrab zdecydowanie umilił nam świętowanie...
Wieczór zakończył się grą w bierki, która była jednym z prezentów i obejrzeniem Kevina. Zabrakło śpiewania kolęd i siedzenia przed kominkiem, ale i tak była to najlepsza Wigilia jaką dotąd mieliśmy ;)


Kolejne świąteczne dni to wspólne spacery, rozmowy, zabawy z dzieckiem, spędzanie czasu razem. No chyba, że podczas drzemki Córci rodzice zajmują się swoimi sprawami (patrz: matka pisze posta na bloga) ;)


 
Moi drodzy, mimo, że już dziś kończy się świętowanie to i tak chciałabym złożyć Wam życzenia. Abyście przestali marnować czas na rzeczy zbędne, przeznaczając go na bycie z drugim człowiekiem. I oczywiście nie zapominając o sobie, swoich pasjach, marzeniach. Wszystko można pogodzić. Cały czas to sobie powtarzam ;)

Udanego świętowania!


Podsumowanie roku 2018

$
0
0
Koniec roku to dobry czas na przypomnienie sobie wszystkiego co dokonaliśmy, nasze zwycięstwa i porażki. Mamy wtedy możliwość wyciągnięcia wniosków, zastanowieniem się nad kolejnymi działaniami i celami. Od kiedy zaczęłam analizować swoje i nasze wspólne dokonania, wiem już jak organizować kolejne dni, co muszę zmienić w sobie, co jest poza moim zasięgiem oraz co jeszcze mogę dokonać i jak to zrobić.

podsumowanie roku, ogród przydomowy


Podsumowanie roku 2018 czas zacząć


Najpierw skupię się na blogowaniu. Mimo tego, że blog to jedynie pasja, nie korzyść finansowa, to zajmuje znaczną część mojego życia. Na początku roku z trudem znajdowałam czas dla siebie, byłam pochłonięta niemowlakiem, przemęczona i zdezorientowana. Wtedy nic więcej się nie liczyło. Wiosną, wraz z pierwszymi promykami słońca, mój optymizm powoli zaczął wracać, a z końcem wakacji wróciłam na prawidłowe tory. Dziś już jestem aktywniejsza, wyszukuję ciekawe tematy, piszę też w miarę regularnie. No w miarę, bo czasem są trudniejsze dni, jestem zbyt zmęczona, albo brakuje mi weny lub zdjęć. Nie chcę robić nic na siłę, bo wiem, że blog straciłby dla mnie sens. 
Nowy rok to nowe pomysły, projekty i szansa na samorozwój. Kiedyś stroniłam od kalendarzy i planowania każdej chwili, a dziś już wiem, że z dobrą organizacją mogę więcej. Dla Was, ale przede wszystkim dla siebie, bo samorozwój i samorealizacja to dla mnie bardzo ważna część życia, mojego Ja. 
Choć ten rok był dla mnie trochę pogmatwany to i tak udało mi się napisać parę tekstów, z których jestem zadowolona. Otonajciekawsze z nich:
podsumowanie roku, ogród przydomowy

Wyznaczenie sobie zadań nie tylko daje mi spokojną głowę i satysfakcję, ale też pomaga w pracy nad ogrodem. Ale o tym dowiedziałam się później, zatem zacznę od początku... Przed pierwszymi pracami w ogrodzie, zrobiłam porządek w paczuszkach z nasionami. Już wcześniej planując warzywnik, wiedziałam, że skupię się na podstawowych warzywach i nie będę za wiele siać. Postanowiłam, że obdaruję dwóch czytelników swoim zapasem nasion. Aż dwóch, bo tego naprawdę było sporo. Porządki w nasionach zostały zrobione i gdy tylko pogoda pozwoliła, od razu zabrałam się za organizowanie warzywnika. Szło mi sprawnie dopóki chwasty nie zawładnęły ogrodem. I w tym momencie odpuściłam, wszystko mnie przerosło i zanim znalazłam dobrą drogę, nastąpił koniec sezonu. Upał zelżał, dziecko zaczęło współpracować, a ja znalazłam czas na doprowadzenie warzywnika do porządku. I całego ogrodu. Pierwszy raz wysiałam poplon i zaczęłam testować okrywanie gleby. Zobaczymy co z tego wyniknie na wiosnę. 

podsumowanie roku, ogród przydomowy

Gdy chwasty w warzywniku szalały, my zajęliśmy się odnowieniem mebli wiklinowych. Niestety były już w kiepskim stanie, w niektórych miejscach widać było gołą wiklinę, bez zabezpieczenia. Efekt odnowienia mebli niesamowicie mnie zaskoczył!

podsumowanie roku, ogród przydomowy

Musieliśmy podjąć się zrobienia odwodnienia z tyłu domu, ponieważ w tym miejscu zbierała się woda. W bardzo ulewne dni i nawet warzywnik tonął. Przy okazji Mąż wyciągnął wszystkie kamienie granitowe i ułożył je na zaprawie, bo często zarastały przez chwasty.

podsumowanie roku, ogród przydomowy

Mimo tak zagmatwanego roku stworzyliśmy nową rabatę do ogrodu. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tego miejsca, choć decyzja była spontaniczna, a prace zajęły nam parę dni. Usunięcie darniny, poprawienie obrzeża z kamienia granitowego, czy przesadzanie roślin to tylko cześć prac. Na przyszły sezon pozostało posadzenie parunastu krzewów róż, by wypełniły wolną przestrzeń i wprowadziły tu trochę koloru.

podsumowanie roku, ogród przydomowy

Jesienią zrobiliśmy też porządek z rabatą, na której rosło nieowocujące kiwi i kocimiętka. Przez suche lato krzew usechł i udało mi się namówić Męża na zmiany. W miejscu tym powstała rabata z cebulkami kwiatowymi. Jestem ogromnie ciekawa efektu na wiosnę. Z pozostałej części cebulek zrobiłam dwie donice warstwowe, "na lazanię". Nic nie może się zmarnować :)

podsumowanie roku, ogród przydomowy

W trakcie sezonu, gdy warzywnik leżał odłogiem, my korzystaliśmy z codziennej kąpieli w basenie oraz niedzielnych spacerów w cienistych zakątkach. Moim prezentem urodzinowym była przechadzka po Parku Oliwskim w Gdańsku. Byłam w tym miejscu po raz pierwszy i jestem nim oczarowana ♥ Innym razem spacerowaliśmy po Parku Oruńskim. Te piękne widoki, spokój, woda i stare drzewa... 
Odkryliśmy także nowo powstały zakątek w naszej miejscowości, Pruszczu Gdańskim. Są w nim stare drzewa, ścieżka rowerowa wzdłuż kanału rzeki, ławki ustawione z widokiem na stawy. Jedno zdjęcie nie potrafi oddać tej magii. A jaka tam jest cisza i spokój i mało przechodniów, bo miejsce znajduje się na uboczu...

podsumowanie roku, ogród przydomowy

Trochę żałuję, że cześć roku przeleciała mi przez palce. Widocznie tak miało być. Musiałam dojrzeć, zmienić sposób myślenia, nauczyć narzucać sobie zadania. Mam nadzieję, że przyszły rok będzie ciekawy, inspirujący i że wiele rzeczy uda mi się dokonać. 

Moi mili, to już ostatni post w tym roku. Pragnę życzyć Wam samych dobrze wykorzystanych chwil, satysfakcji z własnych dokonań, sił do zmian i ogrom wiary we własne możliwości. Bo jeśli nie Ty, to kto? ;)

✩ Do zobaczenia w przyszłym roku! 
Będzie się dużo działo, także zaglądajcie! 


A jak Twoje podsumowanie roku? Jakie wyciągnąłeś/aś wnioski? 
Podziel się spostrzeżeniami w komentarzu ;)

podsumowanie roku, ogród przydomowy

Cele ogrodowe, blogowe i osobiste na rok 2019

$
0
0

Po podsumowaniu zeszłego roku, nadszedł czas na spisanie zadań do wykonania na najbliższe miesiące. Dotychczas wyznaczałam sobie postanowienia, obietnice, które chciałam dotrzymać. Dziś, wchodzę w ten rok z tak dużą energią do działania i wyznaczam sobie cele. Cele blogowe, ogrodowe i osobiste. Zapowiada się ciekawie ;)


CELE BLOGOWE


W tym roku chcę dać z siebie 200%. Pragnę rozwijać bloga, dlatego stawiam poprzeczkę wysoko, wyznaczając cele do zrealizowania. Oto one:

1. Organizer ogrodowy do pobrania 
Od miesiąca tworzę organizer, który będzie można pobrać za darmo z mojej strony. Ma on pomóc zorganizować mi i Wam pracę w ogrodzie tak, aby w pełni wykorzystać sezon. Więcej szczegółów zdradzę w najbliższym czasie.

2. Opakowania na nasiona do pobrania
Mam w planach również stworzenie paczuszek na nasiona, które ułatwią ich zbieranie i przechowywanie. Zawsze mam z tym problem, bo gdy nadchodzi czas zbierania nasion to odpowiednich opakowań pod ręką brak.

3. Mój udział w wydarzeniach ogrodowych
Wstyd się przyznać, ale rzadko bywam na wydarzeniach ogrodniczych. Mam zamiar to zmienić! A co byście powiedzieli o stworzeniu listy takich imprez w całej Polsce? 

4. Ciekawe tematy na blogu
Czasem ciężko mi zasnąć, bo intensywnie myślę czym tu was zaskoczyć i zainteresować. Nie chcę pisać tego, co inni, nie będę kopiować informacji z książek, bo sama szukam praktycznych zastosowań. Propozycje tematów postów na pół roku mam już wymyślone (no przecież pisałam, że się dobrze zorganizuję) teraz tylko pozostaje je napisać ;)

5. Systematyczna publikacja postów
Jakiś czas temu wyznaczyłam sobie, żebędę publikować posty raz w tygodniu, tzn. weekend to taki termin końcowy. Oczywiście traktuję go luźno, świat się nie zawali jak Chrabąszczyk nie napisze postu, ale łatwiej mi się zmotywować.

6. Wymiana sadzonek
Wymiana sadzonek na blogu już dawno chodziła mi po głowie. Może uda mi się zorganizować coś takiego na wiosnę.
 
7. Rozdanie
Lubię rozdawać prezenty, a w zeszłym roku nie było ku temu okazji. Hmmm... Czym by tu Was obdarować?

8. Wizyta w ogrodzie Kasi Bellingham na Kaszubach
Oj jak ja bardzo chciałabym odwiedzić ogród Kasi i Andrew'a. Moje marzenie musi się w końcu ziścić i dlatego wyjazd będzie moim prezentem urodzinowym. Jeszcze tylko trzeba namówić Męża...

9. Grupa na Facebooku
Już jest! Cel został wykonany w pierwszych dniach nowego roku. Grupa nosi nazwę OGRÓD ZA GROSZE, w której wspólnie inspirujemy się jak urządzić ogród w tani sposób. Zapraszam serdecznie, link po prawej stronie.

CELE OGRODOWE


Cele ogrodowe, które wypisałam poniżej tyczą się prac dodatkowych i nie piszę tu o zakładaniu warzywnika oraz o ogólnym dbaniu o ogród. Każdego roku przeznaczamy określoną kwotę pieniędzy na rozwój ogrodu. Tym razem prace dodatkowe nie będą aż tak kosztowne i spektakularne jak w latach poprzednich, ale i tak nie mogę się już doczekać ich realizacji.

1. Zakątek rodzinny z piaskownicą
Brakuje u nas takiego zakątka z ławeczką i piaskownicą. Swego czasu zastanawialiśmy się czy nie wykonać ławki bujanej. Szczegóły zostały nam jeszcze do ustalenia, ale stworzenie zakątka rodzinnego z piaskownicą będzie wykonane w tym roku. Miejsce już zostało wybrane, niedaleko orzecha. Oczywiście całość będzie uwieńczona rabatami z krzewami kwiatowymi.

2. Porządek na rabacie cienistej
To moje zadanie na wiosnę. Komarzyca zawładnęła połową rabaty i jakoś tak wygląda niechlujnie. Dlatego zostanie przesadzona do donic z pelargoniami (chyba!). Dodatkowo uporządkuję całą roślinność, aby współgrała ze sobą. Będzie pięknie!

3. Płotek do warzywnika
Och ten mój nieszczęsny kawałek płotka czeka na resztę i się doczekać nie może! Jeśli Mąż nie zabierze się za niego wiosną to albo zlecę komuś wykonanie, albo zakupię w markecie budowlanym. Tylko muszę oszacować co się bardziej opłaca.

4. Podcięcie żywopłotu
Kawałeczek żywopłotu podcięliśmy jesienią, ale to kropla w morzu. Kiedyś ta czynność zajmowała nam jeden dzień, a dziś to nie jest już takie proste. Dobrze, że mamy cały rok na realizację tego celu ;)

5. Lampy na tarasie i w ogrodzie
Po pomalowaniu elewacji domu, odnowiliśmy lampy z tarasu i przenieśliśmy je do drewutni, gdzie zostanie pociągnięty kabel. W to miejsce chcemy zakupić inne oświetlenie, które będzie współgrać z lampami ogrodowymi.

6.Zakup róż na rabatę-trakt
Rabata-trakt powstała we wrześniu zeszłego roku. Jeszcze nie pokazywałam jej Wam, bo nie zdążyłam zrobić ładnych zdjęć, a jedynie z trwania prac. Zakup róż pozostawiam na maj, bo tak doradziła mi Pani ze szkółki. Chcę zainwestować zarobione pieniądze ze słoika w róże angielskie, bo ładnie pachną, długo kwitną, pięknie się rozrastają i są bardziej odporne.

7. Leśny zakątek
To miejsce, o którym rozmawiamy już od dawna, ale ze względów finansowych co roku odpuszczaliśmy je sobie. Chcemy zainwestować w kilkuletnie iglaki, dlatego to dość drogie przedsięwzięcie. Leśny zakątek wymieniłam w tej liście, bo pragnę już ruszyć z tym tematem.

8. Nowa ławka przed domem
Przed domem stoi ławka z palet jednorazowych bez oparcia, którą wykonaliśmy sami parę lat temu. Marzy mi się taka prosta konstrukcja, aby wpasowała się do domu i ogrodu. Niby koszt nie jest aż taki wielki, ale zawsze były ważniejsze wydatki. W tym roku znajdą się na to pieniądze ;)


CELE OSOBISTE

Ten rok to mój czas. Stawiam na samorozwój, oczywiście nie zapominając o najbliższych. Wszystko wymaga równowagi i organizacji. A to już opanowałam.

1. Rowerowe wycieczki
Tak dawno nie jeździłam na rowerze, że bardzo mi tego brakuje. Muszę zmobilizować Męża, abyśmy od wiosny wyruszali na weekendowe rowerowe wycieczki po okolicy. Już na samą myśl zaczynam przebierać nóżkami :D

2. Rozwój artystyczny
Chcę zmobilizować się do zrealizowania paru pomysłów artystycznych, tj. talerz z gliny z motywem roślinnym (talerz już jest, pozostał motyw roślinny), nauka malowania akwarelami, haft z motywem roślinnym, suszenie kwiatów, zatapianie roślin w żywicy, wykonanie rośliny na drewnie. Te wszystkie pomysły siedzą mi w głowie już od dawna, tylko ciągle mnie coś od nich odrywa.

3. Być odważniejsza
W ostatnim czasie otrzymałam sporo propozycji medialnych, tj. audycja radiowa, występ w telewizji, czy nagranie programu ogrodniczego. Nie czuję się osobą medialną i dziś mam mniej odwagi niż w wieku 20 lat. Wyjechałam wtedy do Trójmiasta, z jedną walizką, niewielkim funduszem i ogromnymi marzeniami. Mam wrażenie, że im więcej wiem, tym jestem mniej odważna do nowych, dużych rzeczy. Czyżbym tak bardzo bała się porażki?
Mimo moich lęków chcę wziąć udział w jakimś projekcie ogrodowym, chcę zrobić coś więcej niż prowadzić blog (mimo, że go uwielbiam).
Wiara w siebie potrzebna mi jest jeszcze w jednej sprawie. Chciałabym zrealizować pewien pomysł na biznes, ale moja szklanka jest do połowy pełna. Na szczęście mam jeszcze trochę czasu, aby zorientować się w tym temacie. W najgorszym wypadku czeka mnie podjęcie pracy.

4. Spełnienie się w roli blogera
Nie czuję się spełniona w tej roli. Mam wrażenie, że przez poprzednie lata dałam z siebie zbyt mało. W tym roku to naprawię. Obiecuję!


Rok 2019 rozpoczęłam od organizacji najbliższych miesięcy i spisania swoich celów blogowych, ogrodowych i osobistych. Niektóre z nich chciałam zrealizować już od dawna. 
Obecnie nie marzę - DZIAŁAM!


Zmotywowani? 
Łapka w górę kto tak jak ja z impetem wchodzi w rok 2019?


Organizer ogrodowy po pobrania

$
0
0

Styczeń i luty są najlepszymi miesiącami do planowania prac w warzywniku i całym ogrodzie, dlatego z początkiem roku przyszykowałam dla Was i dla siebie organizer ogrodowy. Ma on pomóc nam w lepszej organizacji i motywacji, a wiąże się to z dużymi plonami, wypielęgnowanym ogrodem i ogromnym samozadowoleniem :)



ORGANIZER OGRODOWY - o co w tym wszystkim chodzi?


Organizer ogrodowy nie jest typowym kalendarzem. Nie posiada dat, które potrafią frustrować, gdy nie wykonało się zadania wyznaczonego na dany dzień.Organizer rozpisany jest na pory roku i miesiące, które wypełniasz samodzielnie, bo tylko Ty doskonale wiesz, co masz do zrobienia. Dla ułatwienia w środku znajduje się podpowiedź, co w danych miesiącu możesz w ogrodzie zrobić. A co jeszcze zawiera organizer?

  • miejsce do rozrysowania zmian w ogrodzie
  • tabelkę wydatków 
  • podpowiedzi jak zdobyć pieniądze na wydatki ogrodowe
  • sposoby na oszczędny ogród
  • pomoc w zaplanowaniu warzywnika
  • miejsce na rozrysowanie warzywnika
  • pomoc w porządkowaniu nasion i stworzeniu listy zakupów
  • tabelkę do spisu wysiewu nasion w domu
  • tabelkę terminu siewu warzyw i kwiatów, do własnoręcznego uzupełnienia
  • tabelkę do spisu problemów jakie napotkasz podczas uprawy roślin
  • tabelkę do spisu plonów
  • miejsce na własne notatki

W tym roku chcę być bardziej zorganizowana i chcę pamiętać o wszystkim, co w ogrodzie do wykonania jest. Ten organizer pomoże mi i Tobie w zmobilizowaniu się do pracy. No nie oszukujmy się, nie każda czynność jest tą, którą uwielbiamy, a odkładając ją może zastać nas zima ;)




Tabelki dotyczące siewu również wypełniasz własnoręcznie, na podstawie kupionych przez siebie nasion. Na każdym opakowaniu jest informacja kiedy siać daną roślinę. nie pozostaje Ci nic innego jak wziąć w rękę kolorowy mazak lub kredkę i zaznaczyć to w tabelce. Nie musisz już co rusz przeglądać wszystkich paczuszek w celu znalezienia informacji, co teraz trzeba wysiać. Będziesz mieć cały harmonogram w tabelce ;)




Jak wydrukować organizer ogrodowy?


Organizer ogrodowy (plik PDF) można wydrukować na formacie A4 lub A5, rozcinając kartki na pół. Kartki można spiąć wąskim grzbietem z okładkami (do kupienia w papierniczym), włożyć do segregatora lub zbindować (w punkcie ksero). Jeśli potrzebujesz więcej wierszy w tabelkach czy więcej miejsca do zapisu notatek to wystarczy, że dodrukujesz sobie kolejne strony i wepniesz z pozostałymi. Organizer możecie dostosowywać do siebie i to jest fajne :)
Aby stworzyć organizer w formacie A5 przy drukowaniu w programie Acrobat Reader należy wybrać zakładkę "wiele", stron na arkusz 2 i orientację pionową.




PRAWA AUTORSKIE


Organizer został zaprojektowany i wykonany przeze mnie. Grafiki stworzono na moje zamówienie. Nie zgadzam się na edycję organizera ogrodowego, na jego sprzedaż, czy umieszczenia na swojej stronie internetowej i w innych celach komercyjnych. Jest on jedynie do użytku osobistego (na własny użytek). Kradzież praw autorskich jest przestępstwem!

↓ Aby pobrać organizer ogrodowy kliknij w poniższy obrazek ↓


https://www.blogger.com/Link%20do%20pliku%20https://szybkiplik.pl/download/651ee6d6529b191721645af614799ad7.html


Jeśli macie jakieś pytania, uwagi, spostrzeżenia możecie pisać w komentarzu, albo wysłać maila za pośrednictwem formularza z prawej strony.


Kto ze mną organizuje ogród w tym roku? 
Następne posty będą związane z warzywnikiem. 
Nie przegapcie!

Efektywne i funkcjonalne zaplanowanie warzywnika

$
0
0

W tym roku stawiam na intensywną uprawę warzyw, ale jednocześnie dbającą o jakoś gleby, a nawet jej poprawę. Od dawna marzę o warzywniku przemyślanym od A do Z, bez pustych miejsc, na których co rusz wyrastają chwasty. Chciałabym poświęcać mniej czasu na odchwaszczanie, a skupić się na pielęgnacji roślin i innych czynnościach w ogrodzie. Zatem spisałam dla siebie i dla Was najważniejsze zagadnienia, które pozwolą zaplanować warzywnika tak, aby był bardziej efektywny i funkcjonalny.

planowanie warzywnika, warzywnik przemyślany, ogród przydomowy

UWAGA!
Post zawiera dużą dawkę wiedzy ogrodniczej.
Przed rozpoczęciem czytania proponuję zrobić porządny kubek kawy :)


ZMIANOWANIE I PŁODOZMIAN


Pierwszym zagadnieniem od jakiego należy zacząć planowanie warzywnika to zmianowanie, czyli celowo stosowane następstwo roślin w ciągu kilku lat na jednym zagonie. Oznacza to, że rośliny nie powinny wracać na to samo miejsce częściej niż co 4-5 lat. Takie działanie wpływa korzystnie na plon, zdrowie roślin i jakość. Zalecane przerwy w uprawie:
  •  minimum 5 lat - warzywa kapustne (jeśli wystąpiła kiła kapusty), pomidory (gdy stwierdzono raka bakteryjnego), cebuli (gdy została zainfekowana głownią cebuli)
  •  3-4 lata - warzywa kapustne, rzepowate, burak liściowy i ćwikłowy, groch, cykoria i skorzonera
  •  2 lata - cebula i por
  •  zmianowania nie wymagają: pomidor, papryka, bób, kukurydza cukrowa

Zasady zmianowania:
  1. przy planowaniu należy uwzględnić wymagania pokarmowe roślin, tzn.po zastosowaniu obornika kub kompostu uprawia się: w pierwszym roku - ogórki, kabaczki, dynie, kalafiory, kapustę, ziemniaki, selery, czasem pomidory; w drugim roku - warzywa cebulowe, pomidory, paprykę, warzywa korzeniowe i liściowe; w trzecim i czwartym roku - marchew, buraki, warzywa strączkowe i wysoko rosnące pomidory
  2. po roślinach płytko rosnących (np. cebula, ogórki) uprawia się warzywa o głębszym systemie korzeniowym
  3. należy używać nawozów zielonych; rośliny z rodziny bobowatych wzbogacają glebę w azot i materię organiczną, a facelię, grykę białą, por, aksamitki w celu zapobiegania chorobom
  4. po roślinach silnie porażonych przez choroby powinno uprawiać się warzywa odporne oraz te które sprowadzają szkodników i chorób
  5. należy uprawiać rośliny wrażliwe na zachwaszczanie (np. cebula z siewu, pasternak, pietruszka, marchew, cykoria, skorzonera) po roślinach uprawianych z rozsady lub zacieniających glebę bądź po zastosowaniu ściółki
  6. warzywa wieloletnie są wyłączone ze zmianowania, sadzi się je na obrzeżach warzywnika

 Przykład płodozmianu trzyletniego na sześciu równolegle uprawianych grządkach
planowanie warzywnika, warzywnik przemyślany, ogród przydomowy
Źródło: Sikora E., Warzywnik. Zakładanie i pielęgnacja, MULTICO oficyna Wydawnicza, Warszawa 2009, s. 23.

ODDZIAŁYWANIE WZAJEMNE ROŚLIN NA SIEBIE


Rośliny mogą oddziaływać na siebie korzystnie lub negatywnie, ponieważ uwalniają substancje chemiczne, stymulujące lub hamujące kiełkowanie, wzrost czy plonowanie. To zjawisko nazywa się allelopatią. Niekiedy złe sąsiedztwo może wynikać z zagrożenia chorobami lub żerowaniem szkodników. 

Dokładną tabelkę oddziaływań korzystnych i negatywnych roślin na siebie znajdziesz na stronie Mai w ogrodzie.

RODZAJE PLONÓW


Aby uprawa była intensywna, podczas planowania warzywnika, należy wziąć pod uwagę przedplony, plon warzyw ciepłolubnych, śródplon i poplon. Takie działanie ma dwie korzyści: mniej chwastów na zagonach i więcej plonu.

Przedplon to siew warzyw o krótszym czasie wzrostu, które nie są wrażliwe na przymrozki i do wzrostu nie potrzebują wysokich temperatur, np. sałata, rzodkiewka, szpinak, rzodkiew biała, koper, rzeżucha, burak liściowy, fenkuł.

Plon główny to siew roślin o długim okresie wzrostu, np. pomidory, ogórki i inne dyniowate, papryka, bakłażan, późne warzywa kapustne. Przed ich posadzeniem miejsce można wykorzystać na przedplon. 

Śródplon to rośliny, które sieje się z plonem głównym. Jeśli wolno rosnące gatunki warzyw posadzi się w szerszej rozstawie, można pomiędzy nie uprawiać równocześnie śródplon. Gatunki należy dobrać tak, aby rośliny sobie nie przeszkadzały. Jedne z nich powinny kończyć wzrost, zanim drugie na dobre zaczną się rozrastać. 
Nasiona warzyw długo kiełkujących, np. pietruszki, można zmieszać  z niewielką ilością nasion sałaty lub rzodkiewki, które wschodzą prędko.  Ułatwi to zaznaczenie rzędów i będzie pomocne przy odchwaszczaniu grządki.
Zbiór plonów przez cały sezon uzyskamy przez dobieranie odmian wcześniejszych i późniejszych tych samych warzyw. Niektóre z nich można siać w odstępach kilku dni, np. sałatę, rzodkiewkę, fasolę szparagową. Siewki i młode warzywa można też wysadzić pomiędzy roślinami, które już są prawe gotowe do wyrwania.
Połączenie kukurydzy, dyni i fasoli tycznej jest idealnym przykładem uprawy współrzędnej. Nosi ono nazwę "trzy siostry". Fasola pnie się po kukurydzy, a dynia wypełnia przestrzeń między kukurydzą, ocieniając jej korzenie. Ponadto, fasola uwalnia do gleby azot potrzebny tak wymagającym "siostrom".
Niektóre warzywa lubią rosnąć w cieniu lub półcieniu. Na przykład sałata czy rzodkiewka mogą rosnąć po cienistej stronie roślin pnących. Na takim stanowisku dobrze czują się też: seler naciowy, pietruszka naciowa, botwinka, szpinak, rukola, roszponka, koperek, czosnek niedźwiedzi, cebula na szczypior oraz niektóre zioła.

planowanie warzywnika, warzywnik przemyślany, ogród przydomowy
Czasopismo Gardeners' World - edycja polska, marzec - kwiecień 2017, s. 65.

Poplon to siew stosowany po warzywach wczesnych, np. po grochu, kalafiorach, kapuście wczesnej, ziemniakach i burakach wczesnych. Umożliwia przedłużenie sezonu, wykorzystując grządki w okresie lata i do późnej jesieni. Poplonem mogą być, np. sałata, rzodkiewka, rzodkiew biała i czarna, szpinak, koper, rzeżucha, burak liściowy, fenkuł, rzoszponka, endywia.

Przykład zmianowania na jednej grządce przez pięć kolejnych lat (w nawiasie uprawy współrzędne)

planowanie warzywnika, warzywnik przemyślany, ogród przydomowy
źródło: Sikora E., Ogród warzywny przy domu, wyd. Hortpress, Warszawa 2011, s. 41.

SIEW OZIMY


Jest to świetny sposób na przyspieszenie wiosennych zbiorów. Grządki należy przygotować wcześniej, a z wysiewem nasion poczekać do przymrozków. Dzięki temu rośliny nie urosną pod ziemią.  Siew ozimy można stosować u warzyw, tj. pietruszka korzeniowa i naciowa, marchewka wczesna czy koper. W II połowie października można posadzić do gruntu cebulę dymkę i czosnek ozimy. Posiane i posadzone warzywa należy okryć ściółką.

planowanie warzywnika, warzywnik przemyślany, ogród przydomowy
czosnek ozimy posadzony między truskawkami pod ściółką ze słomy

 

UPRAWY PIONOWE


Podpory stosuje się u warzyw, które mają wiotkie i wijące łodygi, np. fasoli tycznej, czy grochu. Warto jednak pójść krok dalej i zaplanować uprawy pionowe, które wymagają mniejszej ilości pracy i oszczędzają przestrzeń. Ogórki, melony, dynie, cukinie, kabaczki i inne mogą wspinać się wzdłuż kraty, drucianego płotu, siatki ogrodniczej, sznurka, czy wigwamu.


NAWÓZ ZIELONY


Uprawę roślin na nawóz zielony często wysiewa się jako poplon i należałoby uwzględnić go już na etapie planowania warzywnika. Warto nie zostawiać grządek pustych w drugiej połowie lata i wszystkie przerwy między uprawami należałoby wykorzystać na wysiew roślin na nawozy zielone, jako przedplony lub poplony. Te pierwsze - wysiewa się wiosną, a przekopuje się minimum dwa tygodnie przed zasadzaniem sadzonek roślin. Gleba jest wtedy wysuszona i siew nasion będzie nierównomierny. Rośliny na nawozy zielone wysiewa się od końca do lipca i połowy sierpnia (przekopuje się je jesienią) i do końca sierpnia (przekopuje się je wiosną). Najlepszym nawozem zielonym są rośliny motylkowe, które szybko rosną i wytwarzają dużo zielonej masy. Ponadto, wzbogacają glebę w próchnicę i azot. Na nawóz zielony nadaje się też facelia, łubin, seradela, wyka, peluszka, gorczyca, żyto, jęczmień, koniczyna, lucerna. Warzywa uprawiane po tych nawozach muszą być obficiej podlewane. 

planowanie warzywnika, warzywnik przemyślany, ogród przydomowy


INNE NAWOZY NATURALNE


Najbardziej wartościowym nawozem organicznym jest obornik bydlęcy i koński, od trzody chlewnej ma mniejszą wartość i używa się go po rocznym kompostowaniu. Natomiast najłatwiej dostępnym nawozem jest kompost, który rozkłada się na glebę wiosną, bezpośrednio przed siewem lub sadzeniem. Najprostszym kompostownikiem jest pryzma kompostowa, którą usypuje się z odpadków kuchennych, resztek z ogrodu, skoszonej trawy czy liści w zacienionym miejscu. W sezonie pryzmę należy przewracać. Na nawożenie kompostem dobrze reagują: sałata, szpinak, ogórek, rzodkiewka. Gnojówka, krowieniec oraz nawóz ptasi i króliczy stosuje się w połączeniu z wodą i przefermentowaniu. Używa się je w trakcie wzrostu roślin. 
Mączkę rogowo-kostną, bogatą w azot, stosuje się jesienią i wiosną. Można podsypać nią rośliny albo dodać do kompostu.

planowanie warzywnika, warzywnik przemyślany, ogród przydomowy
obornik granulowany kurzy

ŚCIÓŁKOWANIE


Ściółkowanie poprawia warunki termiczne i wilgotność gleby, ogranicza wzrost chwastów i poprawia zdrowotność roślin. Zatem przed wysiewem nowalijek i roślin ciepłolubnych warto nagrzać glebę, rozkładając ciemny materiał (folia, włóknina), która przyciągnie słońce. Można także użyć pokosów trawy w celu ogrzania grządek, które rozkładając się, wytwarzają ciepło, jednocześnie dostarczając azot do gleby. Trawę należy wymieszać z glebą w stosunku 1 do 5.
Agrowłókninę w warzywniku można użyć także do wyściółkowania truskawek, ogórków, dyń, melonów, papryki, kapusty, pora, by ograniczyć zachwaszczenie.
Ściółki organiczne natomiast rozkłada się późną wiosną na grządkach między rzędami warzyw, gdy ziemia jest już rozgrzana. Po zakończeniu uprawy taką ściółkę przekopujemy z glebą lub odkładamy na kompost. Do ściółkowania można użyć: zeschnięte liście, słomę, gazety (mogą być też namoczone), karton, trociny, glony, żywokost, trawę, kompost.

planowanie warzywnika, warzywnik przemyślany, ogród przydomowy
testuję od jesieni agrowłókninę jako ściółkę w warzywniku

ZAGONY I ŚCIEŻKI


Zagony w warzywniku powinny być poprowadzone w kierunku północ-południe, aby warzywa były optymalnie nasłonecznione. Najlepiej, aby szerokość grządki wynosiła maksymalnie 1,3 m, a ścieżki 30cm. Natomiast długość zagonów uzależniona jest od wielkości warzywnika. Ze swojego doświadczenia wiem, że nie warto tracić miejsca na niepotrzebne ścieżki i w swoim warzywniku staram się planować ich jak najmniej.
Ściółkując ścieżki w warzywniku, nie marnujemy czasu na ich odchwaszczanie. Można je przykrywać chwastami zebranymi z zagonów. Niektórzy ogrodnicy wykładają stare dechy w miejscu ścieżek.

planowanie warzywnika, warzywnik przemyślany, ogród przydomowy


WAPNOWANIE


Przed wapnowaniem gleby należy ocenić jej stopień zakwaszenia, czyli określić pH. Najprościej byłoby poobserwować rośliny wskaźnikowe, ale dokładniejszą ocenę da użycie kwasomierza glebowego lub pH-metru. W sklepach ogrodniczych dostępne są również mierniki kwasowości gleby. Większość roślin w warzywniku preferuje odczyn obojętny, czasami lekko kwaśny. Zatem jeśli gleba wykazuje odczyn kwaśny warto użyć kredę nawozową lub dolomit, które zawierają wapno w węglanowe, działające łagodnie i powoli. Wapnowanie wykonujemy późnym latem lub jesienią i nie wolno tego łączyć z innym rodzajem nawożenia. W przypadku gleb silnie zasadowych należy je zakwasić, np. torfem.

Rośliny wskaźnikowe:
  • borówka czernica, czerwiec roczny, kłosówka miękka, skrzyp polny, szczaw polny, wrzos zwyczajny - niskie pH (odczyn kwaśny)
  • babka zwyczajna, cykoria podróżnik, gorczyca polna, jasnota biała, mak polny - wysokie pH (odczyn zasadowy)
  • pokrzywa zwyczajna, perz właściwy,  żywokost lekarski, wiechlina roczna, gwiazdnica pospolita, serdecznik pospolity, podagrycznik -  gleba bogata w azot
  • babka lancetowata, wrzos zwyczajny, koniczyna biała, fiołek wonny - gleba uboga w azot
  • ostróżeczka polna, gorczyca polna, mak polnym, miłek wiosenny, oset zwisły, szałwia łąkowa - za dużo wapnia
  • chaber bławatek, rumianek pospolity, fiołek polny, szczaw polny, czerwiec roczny - za mało wapnia
  • wyczyniec łąkowy, wiechlina łąkowa, koniczyna biała - gleby bogate w fosfor i potas
  • trzęślica modra, tomka wonna, śmiałek darniowy, mietlica pospolita - gleba uboga w fosfor i potas

Planując tegoroczny warzywnik wezmę pod uwagę wyżej wymienione zagadnienia, m.in. uprawę pionową ogórków i cukinii, czy ściółkowanie agrowłókniną. Na jesień sprawdzę pH za pomocą sprzętu, choć po roślinach wskaźnikowych wnioskuję, że gleba jest bogata w azot. Najwięcej u mnie perzu i podagrycznika ;) 
To nie koniec tematów warzywnikowych. Więcej w następnych wpisach ;)


Coś Cię zainteresowało w tym wpisie? 
Uwzględnisz to w planowaniu tegorocznego warzywnika? 

Co opłaca się uprawiać w warzywniku? I dlaczego?

$
0
0
Zapaleni ogrodnicy na pytanie w tytule odpowiedzieliby WSZYSTKO. Z jednego nasiona wyrośnie przecież dorodna roślina, a już nie wspominając o wartości prozdrowotnej. Niestety nie każdy ma tyle miejsca w warzywniku, czasu lub siły. Są i tacy, którzy będą tworzyć swój wymarzony warzywnik po raz pierwszy i chciałabym, aby mogli wesprzeć się tą treścią. Ten post nie jest dla tych, którzy o uprawie warzyw wiedzą już wszystko i którzy eksperymentują z różnymi odmianami.

ogród przydomowy, opłacalne warzywa, co opłaca się uprawiać

Mój warzywnik jest wielkością dostosowany głównie do moich sił. Większego terenu nie dałabym rady ogarnąć ze względu na dziecko, dom i inne części ogrodu, które również pochłaniają sporo czasu. Zapewne za jakiś czas do tego dojdzie jeszcze praca. Kiedyś byłam namawiana przez sąsiadkę na zrezygnowanie z rabaty kwiatowej na rzecz ziemniaków, ale stwierdziłam, że ogród ma być ogrodem, a nie działką i takich zmian nie będzie. Warzywnik parę lat temu został i tak powiększony, a na zioła stworzyliśmy osobną rabatę.
W naszym warzywniku znajdują się stałe punkty: pergola z jeżynami, 5 sadzonek malin, kompostownik i 4 rzędy truskawek oraz warzywa wieloletnie. Na początku swojej ogrodowej drogi siałam nasiona jak leci.  Dopiero z czasem zaczęłam planować warzywnik według naszych preferencji żywieniowych, opłacalności oraz możliwości gleby i klimatu, abyśmy mieli satysfakcję z uprawy własnych warzyw. Nie mogę zasugerować co dana osoba ma zjeść, ani co w tym miejscu urośnie, to musicie już wypracować sami. Podpowiem przy jakich warzywach korzyści z własnej uprawy są największe.


CO W MOJEJ OCENIE OPŁACA SIĘ UPRAWIAĆ W WARZYWNIKU?

 

ZIEMNIAKI


Ziemniaki to warzywa numer jeden na mojej liście, choć przez wiele lat się przed nimi broniłam. Dlaczego? Bo są niedrogie. Nie oszukujmy się, ziemniaki nie kosztują wiele, ale uprawa ich ma inną korzyść. Ciężko dostać te warzywa bez nawozów, bądź przetrzymywane w dobrych warunkach. Och, ile razy się na to nacięliśmy, kupując cały wór. Albo pleśniały, albo po ugotowaniu szarzały, nie były 'słodkie', a czasem nawet smakowały nawozem. Jeden sadzeniak daje parę ziemniaków, a jego uprawa wcale nie jest trudna i pracochłonna. Ziemniak nie ma dużych wymagań, jedynie potrzebuje miejsca, choć i na to są sposoby. Na blogach zagranicznych często spotykam się z uprawą ziemniaków  workach bądź kubłach. Z mojego doświadczenia to warzywo wyrośnie nawet w cieniu, ale nie liczcie na ogromny plon.

MARCHEW


Marchew uprawiana własnoręcznie ma zupełnie inny smak, nieco słodszy, ale na pewno głębszy. Świetnie smakuje na surowo, nie wymaga wiele miejsca i długo wschodzi. Trochę z nią pracy, ale warto poświęcić jej czas.

ogród przydomowy, opłacalne warzywa, co opłaca się uprawiać


POR


Opłaca się go uprawiać, głównie ze względu na cenę. Potrafi nawet kosztować 6zł/szt. Nie zabiera wiele miejsca i łatwo się go zimuje. Nawet się pokuszę i napiszę, że jest warzywem całorocznym, dzięki zadołowaniu.

SZPINAK


Uwielbiam szpinak ;) W sprzedaży jest dostępny cały rok i cena nie jest jakaś wygórowana. Chciałam Wam zwrócić uwagę na coś innego - formę pakowania. Sprzedawany jest w plastikowym pudełku i torebce, co nie jest rozwiązaniem ekologicznym. Szpinak, tak jak rzodkiewka świetnie nadaje się na przedplon.

FASOLKA SZPARAGOWA


To jest naprawdę opłacalne warzywo. Z jednego krzaczka można zebrać plon na parę obiadów. A cena w sezonie wynosi nawet 12zł za kg. Prawie każde ziarenko wyrasta, dlatego inwestycja w fasolkę szparagową naprawdę się opłaca ;)

RZODKIEWKA


Rzodkiewka uprawiana przeze mnie jest bardzo ostra, konkretna, natomiast sklepowa składa się z samej wody i nie ma wyrazistego smaku. Pęczek rzodkiewki kupimy nawet za 2,50zł, a uprawiając je samodzielnie zbytnio się nie narobimy. Rzodkiewka jest idealnym przedplonem, rośnie szybko, a po jej zebraniu można wysiać inne warzywo, nie tracąc przy tym miejsca.

ogród przydomowy, opłacalne warzywa, co opłaca się uprawiać


KOPER


Koperek z własnego ogrodu to podstawa! Czasem i sam się wysieje. Lubią obłazić go mszyce, dlatego szybko go zbieram i mrożę. Wyrośnięty zużywa się do zapraw. Łatwo się go przechowuje i nie zabiera wiele miejsca. Nadaje się na przedplon.

SAŁATA


Sałata jest tania, ale uprawiając ją samemu można zajadać się różnymi gatunkami. Poza tym może być warzywem całorocznym, jeśli zastosujemy ją jako siew ozimy, przedplon, plon i poplon.


BURAKI


Własne buraki to poezja, dzięki słodkiemu smakowi. Szybciej się gotują i botwinkę mamy gratis ;)


CUKINIA


Cukinię opłaca się uprawiać ze względu na cenę i na smak. Z trzech sadzonek miałam 10 dorodnych warzyw, które jedliśmy na bieżąco, cześć pomroziłam, a cześć rozdałam. Cukinia zajmuje trochę miejsca, ale można ją też uprawiać w kompostowniku. Jakiś czas temu kupiłam to warzywo w jednym z marketów i dodałam do leczo. Cukinia miała okropny smak i popsuła całą potrawę.

ogród przydomowy, opłacalne warzywa, co opłaca się uprawiać


DYNIA


Dynia to sezonowe warzywo. Ciężko dostać ją w sklepach poza nim. No i do tego dochodzi cena. Dynia jest specyficznym warzywem, nie każdy ją lubi. Ja jedynie dodaję ją do wypieku ciast, ale są osoby, które mogłyby zrobić z niej dosłownie wszystko. Przechowuję ją w zamrażalniku, a pestki podsuszam w piekarniku.


CZOSNEK


Czosnek naprawdę jest drogim warzywem. Jedna główka potrafi kosztować nawet 2,50zł, a gdy jeszcze robimy zaprawy to możemy popłynąć z kosztami. W sprzedaży dostępny jest czosnek chiński, bardzo szkodliwy. Poza tym uprawa tego warzywa odstraszy szkodniki z innych roślin.


CEBULA


Korzyść finansowa z uprawy cebuli jest niewielka, ale warto ją posadzić, gdyż odgania szkodniki z innych roślin. 

GROSZEK


Najlepszą odmianą z jaką miałam do czynienia to groszek cukrowy. Nie ma większej radości z jedzenia go prosto z krzaka. Świetnie nadaje się na przedplon.

ogród przydomowy, opłacalne warzywa, co opłaca się uprawiać


POMIDORY


Własne pomidory to i radość ogrodnika, ale i jego zmartwienie. To bardzo delikatne rośliny i trzeba im poświęcić naprawdę sporo czasu i uwagi. Dorodny plon pomidorów potrafi przynieść dumę. I do tego ten smak i zapach. Ach!

OGÓRKI


Kupiłam kiedyś ogórki na targowisku, z których zrobiłam zaprawy. Smakowały jak płyn do mycia naczyń. Innym razem szybko spleśniały. Najlepsze ogórki wyhodujesz sobie sam, a dzięki uprawie pionowej nie zajmą dużo miejsca.

WARZYWA WIELOLETNIE


Warto je uprawiać na obrzeżach warzywnika tak, aby nie przeszkadzały przy jego pielęgnacji wiosną i jesienią. Warzywa wieloletnie to taka inwestycja, bo wystarczy kawałeczek ziemi, a plon sam się pojawia. Nasza tylko w tym głowa, aby sukcesywnie go zbierać. Mam w swoim ogrodzie szczaw, rabarbar, chrzan i szczypior, choć w przyszłości będą tu pewnie też szparagi. Do tej grupy można również zaliczyć topinambur, ostatnio bardzo modny.

ogród przydomowy, opłacalne warzywa, co opłaca się uprawiać

 

WARZYWA NIETYPOWE


Każdy ogrodnik choć raz w życiu powinien spróbować wyhodować warzywa nietypowe, np. melony, karczochy, bakłażany. Nie tylko ze względów finansowych, ale i z czystej ciekawości.


Zrezygnowałam z uprawy:
  • korzenia pietruszki - ciężko o jego wzejście
  • fasoli tycznej - mało opłacalna
  • pomidorków koktajlowych - zbyt mało miąższu
  • selera - zbyt ciężki w uprawie
  • bóbu - mało opłacalny, duży nalot mszyc
  • kalarepy - mało opłacalna
  • słonecznika - roślina zbyt żarłoczna
  • arbuza - pracochłonny, a plon niewielki przy naszym klimacie
  • endywii - nie smakowała

Dlaczego pietruszka nie wschodzi?  Odpowiedź znajdziecie na blogu Niepodlewam.

Są warzywa, których nigdy nie uprawiałam, jak kalafior czy kapusta. Przede mną jeszcze mnóstwo sezonów ogrodowych, więc na pewno kiedyś spróbuję.

A jakie warzywa Ty byś dodał/a do tej listy?



Sadzonkowanie sposobem na rozmnażanie roślin

$
0
0

W dzisiejszym wpisie dowiecie się jak w łatwy i tani sposób rozmnożyć rośliny do ogrodu. I nie będzie to wiedza laika, a ogrodnika z wieloletnim doświadczeniem - Jacka Mąki, który tworząc i pielęgnując ogrody, zaczął również produkować własne sadzonki. Zapraszam Was na ciekawą dawkę wiedzy ogrodniczej.

W ogrodowej pasji nic tak nie cieszy jak wyhodowanie własnych roślin, czy to z nasionka, czy w inny sposób? Jaki? Postaram się przedstawić w tym wpisie.

Dużej grupy roślin ogrodowych nie można wyhodować z nasion, gdyż te pochodzące z siewu mogą powtórzyć cechy rośliny matecznej, choć rzadko to robią. Dotyczy to między innymi bylin, krzewów oraz drzew. Prostym przykładem może być tak popularny świerk kłujący, zwany też srebrnym (Picea pungens). Rośliny, które były rozmnażane generatywnie, czyli przez siew, będą różnić się kolorem igieł, jedne będą bardziej niebieskie, a inne zielone. Różnice nie będą dotyczyły jedynie ubarwienia, ale też pokroju rośliny i siły wzrostu. Problem ten rozwiązuje rozmnażanie wegetatywne, które ma różne formy. W przypadku drzew iglastych często jest to szczepienie. Niestety nie jest to proces łatwy i wymaga sporej wiedzy i doświadczenia. Łatwiejszym sposobem na rozmnażanie roślin jest tzw. sadzonkowanie i właśnie ten rodzaj dzielenia postaram się przedstawić.


CO TO JEST SADZONKOWANIE?


Sadzonkowanie to nic innego jak pozyskanie części z rośliny matecznej w celu rozmnożenia krzewu, czy byliny, z zachowaniem cech rośliny matecznej. Aby powstała taka sadzonka trzeba dysponować rośliną mateczną, choćby pozyskaną od zaprzyjaźnionego sąsiada z ogrodem. Można też zakupić ładny zdrowy egzemplarz w centrum ogrodniczym i wykorzystać z niego pierwsze pędy. Większość roślin po posadzeniu należy przyciąć, aby poprawił się ich pokrój oraz by nabrały wigoru i gęstości.
Potrzebny do tego będzie ostry sekator i trochę miejsca, ile? Od małej doniczki, po kilka m2 na inspekt. Zależy to w głównej mierze jak dużo sadzonek chcemy zrobić. Ukorzeniacz nie jest tu warunkiem koniecznym.

zrazy do sadzonkowania pozyskiwanie, zrazy pozyskujemy, zrazy pozyskiwanie, rozmnażanie roślin, sadzonkowanie roślin, ogród przydomowy


JAK POZYSKAĆ ZRAZY?


Zrazy do sadzonkowania pozyskujemy najlepiej z jednorocznych (najmłodszych) pędów. Nie ma znaczenia czy pobieramy sadzonki zdrewniałe, półzdrewniałe czy zielne. Wybieramy pędy zdrowe i silne. Im bliżej pędów szczytowych rośliny tym lepiej. Dlaczego? To właśnie z tych zrazów jest największy procent przyjęć i powstają najsilniejsze rośliny. W przypadku roślin liściastych zrazy powinny mieć od 2 do 4 węzłów lub tzw. oczek. Cięcie na dole pędu powinno być płaskie, a nad górnym pąkiem ukośne. Pozwoli nam to też zorientować się gdzie znajduje się góra zrazu. 
Zrazy najlepiej pozyskiwać w sierpniu i wrześniu oraz od stycznia do wiosny. Nie należy tego robić jesienią. Im później, tym większa szansa, że sadzonki zgniją lub uschną. Zrazy z sierpnia i września zdążą do zimy wypuścić zalążki korzeni, które dostarczą składniki mineralne nowej roślinie. Jeśli zrazy pozyskamy w okresie kiedy roślina ma liście to zostawiamy tylko szczytowy liść. Jeśli jest duży to zmniejszamy go nawet o 2/3 jak np. u hortensji ogrodowej. W przypadku irgi, co ilustruje zdjęcie, może zostać jeden szczytowy liść.

zrazy do sadzonkowania pozyskiwanie, zrazy pozyskujemy, zrazy pozyskiwanie, rozmnażanie roślin, sadzonkowanie roślin, ogród przydomowy

zrazy do sadzonkowania pozyskiwanie, zrazy pozyskujemy, zrazy pozyskiwanie, rozmnażanie roślin, sadzonkowanie roślin, ogród przydomowy

zrazy do sadzonkowania pozyskiwanie, zrazy pozyskujemy, zrazy pozyskiwanie, rozmnażanie roślin, sadzonkowanie roślin, ogród przydomowy

zrazy do sadzonkowania pozyskiwanie, zrazy pozyskujemy, zrazy pozyskiwanie, rozmnażanie roślin, sadzonkowanie roślin, ogród przydomowy


PRZYGOTOWANIE ZRAZÓW I SADZONKOWANIE


Miejsce cięcia zrazów musi delikatnie przyschnąć, minimum dwie godziny, zanim wsadzimy je do ziemi. Przygotowane zrazy można przechowywać tygodniami, jeśli mamy na to odpowiednie miejsce. Zrazy, które są zdrewniałe, możemy delikatnie wbić w ziemię. Podłoże musi być luźne. Możemy też przygotować patyczek do robienia otworów, choć nie jest to jak wiele osób pisze warunek konieczny, chyba że do ziemi ładujemy świeżo cięte zrazy lub zielne, które są zbyt wiotkie.
Zrazy umieszczamy w inspekcie, multipaletce lub w doniczce z ziemią. Jeśli mamy zaciszne miejsce w ogrodzie z urodzajną ziemią w zacienionym miejscu, możemy wysadzić je też wprost do gruntu. Wsadzanie zrazów do doniczek lub multiplatów wiąże się z pewnym problemem. Podłoże przy obu tych rozwiązaniach szybciej przesycha niż, np. w rozsadniku czy gruncie. Zbyt duża wilgotność gleby również niesie za sobą konsekwencje, m. in. szara pleśń. W inspekcie czy gruncie jest łatwiej, ale też ma to minusy. Jeśli wpadnie nam kret może zrujnować całość. Takie sadzonki też często są narażone na atak larw szkodników glebowych, jak np. pędraki czy drutowce.

Na poniższym zdjęciu pokazuję jak sprawdzić, czy zraz żyje bez wyciągania go i sprawdzania czy posiada już korzenie. Należy delikatnie ściągnąć skórkę. Jeśli pod spodem jest kolor zielony to sadzonka ma się dobrze, jeśli brązowy to nic z niej nie będzie.

zrazy do sadzonkowania pozyskiwanie, zrazy pozyskujemy, zrazy pozyskiwanie, rozmnażanie roślin, sadzonkowanie roślin, ogród przydomowy


CO ZROBIĆ Z SADZONKĄ?


Gdy już nasze zrazy znajdą się w podłożu, rozpocznie się proces ukorzeniania, który w zależności od pory roku i gatunku, trwa od 2-3 tygodni do nawet kilku miesięcy. Nie powinniśmy jeszcze ruszać ledwo co obudzonej roślinki. Młode korzenie są bardzo delikatne i łatwo je zerwać, a zraz może nie mieć już zapasu energii, żeby wypuścić nowe korzonki. Młode rośliny przenosimy do większej doniczki lub wysadzamy na miejsce stałe, gdy roślina ma dużo części nadziemnej.

zrazy do sadzonkowania pozyskiwanie, zrazy pozyskujemy, zrazy pozyskiwanie, rozmnażanie roślin, sadzonkowanie roślin, ogród przydomowy


CZEGO NALEŻY UNIKAĆ PRZY ROZMNAŻANIU ROŚLIN PRZEZ SADZONKOWANIE?


Wystawiania sadzonek na bezpośrednie promienie słoneczne, może je dosłownie spalić. Dobrze, aby światło było rozproszone, cień drzew, siatka cieniujące, północna strona domu lub wschodni i północny parapet. Sadzonek dobrze nie pędzić, tylko niech rozwijają się naturalnie i zgodnie z porą roku. Jeśli wstawimy zrazy w styczniu do domu, to uzyskane rośliny będą miały za mało światła i się wybujają, będą też bardzo słabe i wrażliwe na zmiany temperatury. Należy unikać też zbyt dużych – długich zrazów. Kluczowe jest pozostawienie części zielonej zrazu, jeśli liści będzie za dużo, zasuszą one zraz, lepiej mniej niż więcej. Zrazy zimowe nie mają liści, a mimo tego są w stanie się ukorzenić i wypuścić nowe pąki.
Poniżej uzyskanie sadzonek z zapietką.

zrazy do sadzonkowania pozyskiwanie, zrazy pozyskujemy, zrazy pozyskiwanie, rozmnażanie roślin, sadzonkowanie roślin, ogród przydomowy

zrazy do sadzonkowania pozyskiwanie, zrazy pozyskujemy, zrazy pozyskiwanie, rozmnażanie roślin, sadzonkowanie roślin, ogród przydomowy

zrazy do sadzonkowania pozyskiwanie, zrazy pozyskujemy, zrazy pozyskiwanie, rozmnażanie roślin, sadzonkowanie roślin, ogród przydomowy


Znaliście ten sposób rozmnażania roślin? A może macie inne metody?



Zaplanowanie warzywnika 2019

$
0
0

W tym roku planowanie warzywnika wygląda zupełnie inaczej. Już parę tygodni temu przygotowałam się do tego merytorycznie, tworząc dla siebie, ale i przy okazji dla Was, wpis o tym jak funkcjonalnie i efektywnie wykorzystać przestrzeń. Przestudiowałam wiele książek w poszukiwaniu tych ważnych informacji o warzywniku, choć było to trudne zadanie, bo fachowej literatury z tej części ogrodu jest naprawdę mało. Wybierając te najważniejsze zagadnienia, skupiłam się na moich tegorocznych celach, tj. mniej odchwaszczania i szkodników, brak pustych grządek, dobrze wykorzystana przestrzeń oraz zdrowe i dorodne plony.

planowanie warzywnika, ogród przydomowy

W planowaniu tegorocznego warzywnika uwzględniłam przedplon, plon warzyw ciepłolubnych, śródplon i poplon. Pomiędzy tymi etapami na grządki wyłożę kompost tak, aby dał dużo składników mineralnych potrzebnych nowym warzywom. W warzywniku mam stałe punkty jak kompostownik, truskawki, szczaw, maliny, chrzan i jeżynę bezkolcową, które w pierwszej kolejności naniosłam na szkic w moim organizerze ogrodowym. Następnie wyznaczyłam grządki. Przed niektórymi warzywami ciepłolubnymi wysieję rzodkiewkę, sałatę, groszek cukrowy i szpinak, które dają szybkie plony. Pod koniec sezonu planuję posiać poplon, tj. facelię na nawóz zielony oraz koper, rzodkiew białą, rzodkiewkę i kapustę pekińską na jesienne zbiory. Na siew ozimy daję sobie jeszcze czas, chcę najpierw zobaczyć, czy ta moja organizacja wypali.
Truskawki ściółkuję naturalnie, dlatego mogę w nich coś zasadzić. Tym razem postawiłam na cebulę, która ma je uchronić przed szarą pleśnią. Natomiast marchewce ma pomóc przed żerującymi owadami. Czosnek w ogórkach - przed szarą pleśnią. Bazylia posadzona między pomidorami uchroni je od przędziorków i mączniaka, a przyciągnie pszczoły do zapylenia kwiatów. Zaplanowałam też w tym miejscu posadzenie czosnku wiosennego. Pomidory i papryka nie będą rosnąć w miejscu, gdzie w zeszłym roku były ziemniaki, ale będą w ich pobliżu, oddzielone fasolką szparagową i ścieżką. 
Cześć marchewki eksperymentalnie chcę posiać ze śródplonem w postaci kopru, który kiełkuje bardzo szybko. Ułatwi to zaznaczenie rzędów i będzie pomocne przy odchwaszczaniu grządki.
Na końcach dwóch grządek posieję dynię, aby mogła się piąć po trawie lub płotku, jeśli go dokończymy, nie tracąc przy tym za wiele miejsca w warzywniku. Ponadto, planuję uprawę pionową dla ogórków i myślę nad ściółką z agrowłókniny.
Co roku w warzywniku nagietek się sam wysiewa. Będę chciała go trochę ujarzmić i spróbuję niektóre kwiaty przesadzić na obrzeża grządek, aby w tym miejscu panował większy porządek.
Nowości warzywne jakie uwzględniłam w planowaniu warzywnika to brokuł, kapusta pekińska i rzodkiew biała.  Po raz pierwszy będzie on tak intensywnie uprawiany. Ponadto, zdałam sobie sprawę, że do tej pory zbyt mało podlewałam rośliny. A przecież woda jest potrzebna do ich wzrostu, zmniejsza ryzyko żerowania owadów oraz daje lepszy i smaczniejszy plon. Dlatego w tym roku stawiam też na ściółkowanie ze względu na mniejszą utratę wody i mniej chwastów.


Plan warzywnika już zrobiony? 
Na co stawiacie w tym roku?


Viewing all 296 articles
Browse latest View live


<script src="https://jsc.adskeeper.com/r/s/rssing.com.1596347.js" async> </script>