Och, jak cudownie było być obudzonym przez zaglądające przez szybkę słońce. Jaki początek dnia taki cały dzień. Słoneczko świeciło a ja nie mogłam siedzieć w domu. Wyciągnęłam krzesło, zrobiłam kakao i wygoniłam ferajnę na zewnątrz. Och, nie mogłam odpuścić takiej ładnej pogodzie, zabieramy się do pracy!
Taki stosik desek z palet pocięliśmy i ułożyliśmy w godzinkę.
Co chwila przybywa nam palet jednorazowych. Takie ładniejsze wykorzystujemy głównie na meble ogrodowe.
Dziś powstała ławka :)
Ławkę czeka jeszcze oszlifowanie, załatanie dziur i pomalowanie całość lakierobejcą. W planach mamy umieszczenie wokół ogniska 3 takich ławek i to w niedługim czasie :)
Jako że niedziela jest dniem wolnym od pracy (zapamiętajcie ogródkowanie to hobby) obiadu dziś było...
Było za to ognisko :D
I znów palety :)
Udanego wieczorku!